David Alaba opuścił FC Bayern w zimie, żeby na zasadzie wypożyczenia dołączyć do drużyny TSG 1899 Hoffenheim. Przejście austriackiego talentu było częścią rozliczenia za Luisa Gustavo, który powędrował w przeciwnym kierunku.
18-latek z rezerwowego w Monachium stał się podstawowym zawodnikiem w drużynie Marco Pezzaiuoliego. W meczu z FC St. Pauli zaliczył swoje premierowe trafienie w Bundeslidze, a jego wartość rynkowa powoli rośnie. Decyzja o wypożyczniu do Hoffenheim była właściwym krokiem w jego karierze. Zarówno Wieśniacy jak i Bawarczycy są bardzo zadowoleni z postępów, jakie poczynił David. Bayern jednak niechętnie rozstałby się ze swoim wychowankiem.
"To zdecydowanie wielki talent" - zaznacza Louis van Gaal - "To dlatego zakładam, że sprowadzimy go spowrotem".
Nie oznacza to jednak, że Alaba będzie od lata grał w koszulce Bayernu.
"Jednakże, nie jest powiedziane, że stanie się to już latem. Nie miał za dużo okazji, żeby grać w pierwszej drużynie" - tłumaczy sytuację Alaby w Monachium trener Bayernu - "Na to właśnie może liczyć w Hoffenheim. Będzie to miało olbrzymi wpływ na jego rozwój".
Jego umiejętności są wystarczające, żeby odciskać piętno swojej gry na postawie zespołu. Z marszu wygrał rywalizację z Franco Zuculinim, który wrócił z wypożyczenia z Genoi i od razu udał się na następne, tym razem do swojego pierwszego klubu - Racingu Club de Avellaneda z Argentyny.
Komentarze