bundesliga.com: Panie Coman, czy fakt, że w 1/8 LM Juventus spotyka się z Bayernem ma jakieś szczególne znaczenie?
Kingsley Coman: Tak, zważywszy na to, że nadal jestem piłkarzem Juventusu. To samo tyczy się Arturo Vidala (latem 2015 przeniósł się z Turynu do Monachium). Obaj nie możemy doczekać się tego meczu i mamy nadzieję, że awansujemy do następnej rundy.
Czy Bayern jest faworytem?
Oceniam szansę 50 na 50. Obie drużyny dominują w swoich ligach, dodatkowo mamy do czynienia z zespołem, który w zeszłym sezonie dotarł do finału Ligi Mistrzów. To będą dwa wyrównane spotkania.
Co może być ważnym czynnikiem mogącym zdecydować o uzyskaniu korzystnego wyniku w Turynie?
Juventus ma silną obronę. Dopuszczają do małej liczby sytuacji podbramkowych. Ważne, żebyśmy pozostali zwarci i cierpliwi, a gdy tylko stworzymy szansę, musimy ją wykorzystać, bo nie będzie ich prawdopodobnie zbyt wiele. Musimy być skuteczni i bezwzględni.
Jak ocenia pan obecną formę Juve?
Musieli walczyć o punkty po słabym początku sezonu. Ale to normalne, gdy tracisz takich piłkarzy jak Vidal, Pirlo i Tevez. Jesienią odnaleźli swoją formę i teraz wydają się być nie do zatrzymania. W pełni zasługują na pierwsze miejsce w swojej lidze.
Czy siła ich ataku z Mandzukiciem, Dybalą i Moratą jest największym zagrożeniem?
Uważam, że ich największą siłą jest obrona. Ale oczywiście mają ogromny potencjał w ataku, ale także w środku, gdzie gra Pogba, Khedira i Cuadrado.
Tymczasem Bayern ma swoje problemy, zwłaszcza jeśli chodzi o kontuzje Boatenga, Martineza i Badstubera. Jak można sobie poradzić bez tych piłkarzy?
Musimy pozostać zwarci i pozostać w swojej grze. Przeciwko Augsburgowi David i Joshua zagrali bardzo dobrze w obronie i przeciwko Darmstadt również prezentowaliśmy się solidnie. Musimy im pomóc jak tylko możemy. Jestem przekonany, że stać nas na uzyskanie korzystnego wyniku w pierwszym meczu.
Czy zgodzisz się, że przewidzenie wyniku tego meczu jest trudniejsze niż zazwyczaj?
Mogę tylko powiedzieć, że nie możemy się doczekać tego spotkania. Zagramy na nowoczesnym stadionie, a na trybunach będzie mnóstwo kibiców. To są mecze, dla których grasz w piłkę. Atmosfera w naszym zespole jest wspaniała i czekamy z niecierpliwością na pierwszy gwizdek sędziego.
Co rzuca się w pamięci z roku, który spędziłeś w Turynie?
Dużo się nauczyłem, szczególnie pod względem taktyki. No i fakt, że od początku brałem udział w treningach z takimi gwiazdami jak Buffon, Tevez czy Pogba. Ale jestem szczęśliwy w Bayernie. Tutaj styl gry jest bardziej ofensywny i bardziej mi odpowiada. Czuję też zdecydowanie większe zaufanie jakim mnie tu obdarzono. Sądzę, że w Monachium mogę bardziej wykorzystywać swój potencjał.
źródło: bundesliga.com
Komentarze