DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Wywiad z Demichelisem

fot. J. Laskowski / G. Stach

Gra wyśmienicie jako defensywny pomocnik – na pozycji, która mu się nie podoba. Ale 28 letni Argentyńczyk był w tym meczu wszędzie. I jak prawdziwy środkowy napastnik strzelił bramkę na 3-0 przeciw VfL Bochum.

Bild: Panie Demichelis czy pogodził się pan z tym, iż zagrał na pozycji defensywnego pomocnika, a nie jako środkowy obrońca?

REKLAMA

Demichelis: „Miałem z trenerem rozmowę. Pokłada we mnie duże zaufanie i nadzieję - powiedział, iż w tych miesiącach wspólnie musimy sterować tym wszystkim. Ja chce wyłącznie pomóc. A jeśli teren sądzi, iż tu mogę to zrobić to ja się na to godzę”.

Bild: Jako nagrodę strzelił pan 3 bramkę w sezonie – pierwszą z nogi.

Demichelis: „A to był wypadek. Musiałem na tej pozycji dużo biegać. Byłem tak zmęczony, iż w ostatnich 10 minutach miałem kilka słabych zagrań ...”.

Bild: A co powie Pan na wyśmienity mecz swojego rodaka Sosy?

REKLAMA

Demichelis: „Jestem bardzo szczęśliwy. On ma ogromny potencjał i talent. Teraz dostał szanse by to pokazać i mu się udało. Jeśli chce grać musi taki poziom trzymać”.

Bild: Jak pan mu pomógł by ten nie zrezygnował z walki?

Demichelis: „Jesteśmy przyjaciółmi. Rozmawiamy z sobą ciągle o wszystkim - opowiedziałem mu, że ja też z początku siedziałem tu na ławce. I nagle zagrałem u boku Scholla w wygranym meczu 5-0 z Dortmundem. Od tego momentu szło mi lepiej”.
Źródło:

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...