Okres przygotowawczy powoli wchodzi w decydującą fazę. Pierwszy mecz o stawkę rozegrany zostanie już w sobotę. W walce o Superpuchar w Dortmundzie, tamtejsza Borussia podejmie obrońcę tytułu, Bayern Monachium. Niespełna dwa tygodnie później rozegrana zostanie pierwsza runda Pucharu Niemiec, zaś cztery dni później wystartuje 51. edycja Bundesligi. Po czterech tygodniach przygotowań, serwis fcbayern.de zapytał Karl-Heinza Rummenigge o jego wrażenia odnośnie postępów czynionych przez zespół, o dwa prestiżowe pojedynki z FC Barceloną i Borussią Dortmund, a także o wrażenie jakie wywarł na nim Pep Guardiola.
Panie Karl-Heinz Rummenigge, FCB wygrał pierwsze, choć niewielkie trofeum w nowym sezonie. Co pan sądzi o występie w Telekom Cup?
Bardzo podobały mi się oba mecze, nie dlatego, że po prostu wygraliśmy, ale dlatego, że graliśmy na prawdę atrakcyjny futbol i strzeliliśmy kilka fantastycznych bramek. Widać, że zespół wytrenował odpowiedni poziom, zarówno pod względem fizycznym jak i taktycznym, już po krótkim okresie przygotowawczym. Możemy pozytywnie patrzeć w przyszłość.
Niektóre osoby związane z Bundesligą obawiają się, że Bayern ponownie zdeklasuje resztę ligowej stawki. Jak Pan ocenia sukces w Telekom Cup?
Nie możemy popełnić błędu myśląc, że musimy tłumaczyć się z dobrych wyników. Zadaniem trenera, zawodników i zarządu jest wykonywanie tak dobrze swojej pracy jak to tylko możliwe. Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa w Telekom Cup, ale to nam może powiedzieć niewiele. Niemniej jest do dowód na to, że zespół jest w dobrej formie, nawet na tak wczesnym etapie przygotowań.
Nowy nabytek, Thiago przykuł uwagę swoim występem przeciwko Borussii M'Gladbach. Co pan o nim sądzi?
Sfinalizowaliśmy ten transfer zaledwie tydzień temu, on trenował z drużyną po raz pierwszy na trzy dni przed Telekom Cup, tak więc był to niezwykle obiecujący występ. Można było zobaczyć, że jest on piłkarzem kompletnym. Ma wyjątkowo dobrą technikę i w pełni wkomponował się w naszą taktykę, częściowo dlatego, że trenował już z Pepem. Myślę, że będziemy mieli z niego dużo pożytku.
Pep Guardiola zdążył już sporo poeksperymentować, na przykład, ustawiając Philippa Lahma w pomocy. Co pan sądzi o tych eksperymentach?
To jest bardzo dobre, ponieważ - jak sądzę - będzie praktycznie niemożliwe, by nasi przyszli rywale zdołali przygotować odpowiednią taktykę na Bayern. Pep uważa, że każdy zawodnik powinien być w stanie grać na kilku pozycjach. Uważam, że to jest bardzo interesujące i bardzo obiecujące zarazem. Piłkarze są nastawieni bardzo entuzjastycznie. Oni cieszą się z nowych rzeczy, które Pep wprowadził.
Czy po poprzednim sezonie, w którym zespół zdobył potrójną koronę, jest to dobry czas na wprowadzanie nowych pomysłów?
Jestem absolutnie przekonany, że potrzebowaliśmy czegoś nowego po ostatnim sezonie. Przechodziłem przez to w 1975, 1976 i w 2001 roku. Kiedy osiągniesz tak wielki sukces, jesteś naturalnie skłonny podchodzić do tego na nieco większym luzie - i to jest natychmastowy krok wstecz! To nie przypadek, że nie wygraliśmy nic w sezonie 2001/02 i że nie graliśmy nic z naszej fantastycznej piłki, którą prezentowaliśmy w sezonie poprzednim. Każdy piłkarz musi udowodnić swoją wartość na nowo, nowemu trenerowi. Dzięki wysokiej jakości w zespole, żaden gracz nie może podejść do tego na luzie. Każdy zawodnik, który osiądzie na laurach, ma za plecami głodnego gry rywala.
Co się tyczy walki o miejsce w zespole, czy nie było żadnych problemów w szatni w poprzednim sezonie?
Cały czas czytam o tym, jakie to wkrótce zaczną się walki i kłótnie w Bayernie. Zachowajcie wszyscy spokój! Rozwiążemy nasze problemy przy pomocy wielkiego spokoju i dyscypliny, tak jak w sezonie poprzednim. Jestem pewien, że żaden gracz nie wyjdzie przed szereg.
Pep Guardiola mocno angażuje się w codzienne treningi. Co pan sądzi o jego ćwiczeniach?
Często przyglądam się z okna mojego biura, więc widziałem ile energii Pep poświęca tym treningom. To sprawia, że sam chciałbym wyjść i przyłączyć się. Ma fantastyczne pomysły, ale jest również bardzo skrupulatny i ciężko pracuje. Nic nie dzieje się przez przypadek, każdy najdrobniejszy szczegół jest zaplanowany.
Środowy sparing pomiędzy Bayernem i Barceloną to bardzo prestiżowy pojedynek, w którym Pep Guardiola zmierzy się ze swoim byłym klubem. Czy ten mecz będzie miał drugie dno?
Nie, nawet w najmniejszym stopniu. Oba kluby mają niezwykle dobre stosunki, w innym przypadku przeprowadzenie transferu Thiago w przeciągu tygodnia nie byłoby możliwe. Pep odniósł niezwykły sukces w Barcelonie i myślę, że jego stosunek z Barceloną jest całkiem dobry.
Trener Barcelony, Tito Vilanova ustąpił ze stanowiska z powodu raka. Jesteś przyjacielem Sandro Rosella. Czy on i jego klub byli wstrząśnięci tą wiadomością?
Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci. Bardzo żałuję tego co Vilanova przeżywa w tej chwili. Tu już nie chodzi o futbol, tylko o osobę Tito Vilanovy jako człowieka. Wszyscy wspieramy go i życzymy samych sukcesów w jego osobistej walce.
Trzy dni po Uli Hoeness Cup Bayern zmierzy się z Borussią Dortmund w Superpucharze Niemiec. Czy to nie za wcześnie na starcie niemieckich gigantów?
Nie możemy zmienić terminu spotkania. Wygraliśmy Superpuchar w zeszłym sezonie i chcemy obronić teraz ten tytuł. Ale Borussia też będzie chciała go zdobyć, zwłaszcza po porażce w finale Ligi Mistrzów. To będzie poważny, interesujący mecz piłki nożnej.
Komentarze