DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Wywiad z Willym Sagnolem

fot. J. Laskowski / G. Stach

7 miesięcy przerwy – oto była hiobowa wieść jaką lekarze przekazali Willyemu Sagnolowi. Dziś wszystko wydaje się być w porządku. Ottmar Hitzfeld mówi, iż z Francuzem wiąże wielkie plany związane z rundą rewanżową, w związku z tym piłkarz ten porzucił swe plany odejścia. Po meczu z Chińską Reprezentacja Olimpijską, Sagnol udzielił wywiadu, którego treść mogą Państwo przeczytać poniżej:

REKLAMA

Bundesliga.de:  Panie Sagnol, gratulujemy zdecydowanej wygranej przeciwko reprezentacji Chin. Jak ocenia Pan występ swojej drużyny?

Willy Sagnol: Był to dobry mecz towarzyski. Z pewnością da się po nas poznać, że trenowaliśmy bardzo ciężko – to dlatego mieliśmy czasami problemy na boisku. Ogólnie jestem jednak zadowolony, to był dobry mecz w naszym wykonaniu.

Bundesliga.de: Po przerwie zmienił Pana Christian Lell, czy nie zdenerwowało to Pana?

Willy Sagnol: Nie, bo zmianę ustaliliśmy już przed meczem. Uzgodniliśmy z Ottmarem Hitzfeldem, że zejdę po 45 minutach.

REKLAMA

Bundesliga.de: Był Pan przez dłuższy czas kontuzjowany, a do składu wrócił Pan pod koniec rundy. Jak ma się teraz Pańska forma?

Willy Sagnol: Świetnie! Myślę, że w ostatnich tygodniach podczas treningów, jak i w meczach kontrolnych z Augsburgiem i reprezentacja Chin spisałem się dobrze. Trener wygląda na zadowolonego, dlatego myślę, że jest ok.

Bundesliga.de: Do pierwszego meczu rundy rewanżowej przeciwko Hansie Rostock zostały trzy tygodnie. W ilu procentach swych możliwości pracuje obecnie FC Bayern?

REKLAMA

Willy Sagnol: Jest za wcześnie na wyrażanie swego zadnia na ten temat. Musimy odczekać do końca przygotowań w Marabella, a dopiero wtedy będzie można dokonać miarodajnej oceny.

Bundesliga.de: Czy cieszy się Pan na samą myśl o obozie treningowym w Marabelli, czy perspektywa ciężkich treningów wywołuje u Pana niechęć?

Willy Sagnol: Nie, jesteśmy zadowoleni, że lecimy teraz do Marabelli. Tam będziemy mogli pracować wspólnie, uczyć się ustawień, podbudować formę, takie rzeczy zawsze sprawiają frajdę. Poza tym, temperatura jest tam trochę przyjemniejsza niż tu.

Bundesliga.de: Jak wygląda codzienność podczas takiego obozu przygotowawczego?

Willy Sagnol: Niezbyt nadzwyczajnie: trening, jedzenie, spanie, nic poza tym.

REKLAMA

Bundesliga.de: Czy wieczorami piłkarze czas spędzają wspólnie?

Willy Sagnol: Raczej nie. Po wyczerpujących treningach wszyscy są zazwyczaj zmęczeni i myślami są już w łóżkach.

Bundesliga.de: Może rozmawia Pan z kolegami o przyszłym trenerze Jürgenie Klinsmannie. Co sądzi Pan o tym człowieku?

Willy Sagnol: Nie znam jeszcze Klinsmanna osobiście i wiem o nim niezbyt dużo. Jednak cieszę się, że będę mógł go poznać.

Źródło: Bundesliga.de

 

Źródło:

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...