Najbliżsi rywale Bayernu Monachium w rozgrywkach Ligi Mistrzów, czyli piłkarze Interu, mogą mieć spore powody do zadowolenia po ostatnim meczu ligowym.
Nie dalej jak wczoraj, swoje spotkanie w ramach pierwszej ligi włoskiej rozegrali piłkarze Interu, którzy już w najbliższy wtorek zmierzą się z Bayernem Monachium w ramach szóstej kolejki fazy grupowej elitarnych rozgrywek Champions League.
Rywalem podopiecznych Simeone Inzaghiego była ekipa Sampdorii, która w bieżącym sezonie spisuje się bardzo słabo (obecnie osiemnasta lokata w tabeli ligowej). Koniec końców wczorajsze starcie wygrali piłkarze mediolańskiego klubu.
Biorąc pod uwagę statystyki drużynowe, pojedynek na legendarnym San Siro odbył się w dużej mierze pod dyktando Handanovica i spółki. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:0 na korzyść ekipy „Rossonerich” (2:0 do przerwy dla gospodarzy).
Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców wpisali się kolejno tacy gracze jak Stefan de Vrij, Nicolo Barella oraz Joaquin Correa. Dzięki tej wygranej, zespół prowadzony przez Inzaghiego awansował na piątą lokatę w tabeli włoskiej Serie A (pierwsze miejsce zajmuje SSC Napoli).
− Dobrze sobie radzimy i drużyna jest pewna siebie. Odbieramy przekonujące zwycięstwa i musimy kontynuować ten sposób. Nasza forma jest dobra, wiemy czego chcemy i dobrze nam to wychodzi. Lubię patrzeć na grę mojego zespołu – powiedział po meczu trener Inzaghi.
REKLAMA
W przypadku rozgrywek włoskiej Serie A, po dwunastu kolejkach, podopieczni Simeone Inzaghiego póki co ugrali 24 punkty, co daje im piątą lokatę − na wynik ten przełożyło się 8 zwycięstw oraz 4 porażki. W przypadku bilansu bramkowego mówimy o 25 strzelonych oraz 17 straconych golach.
Komentarze