Wprawdzie wczorajszy mecz zakończył się wynikiem 3:0, ale Alexander Nuebel musiał aż pięciokrotnie wyjmował piłkę z siatki. Przynajmniej w jednym wypadku nie obyło się bez kontrowersji...
Info
Wykryślimy, że używasz mechanizm blokujący reklam. Portal DieRoten.pl utrzymuje się głównie dzięki reklamom. Rozważ włączenie wyświetlania reklam< i wspieraj rozwój jedynego polskiego portalu kibiców Bayernu Monachium.
Mowa oczywiście o sytuacji z 25. minuty spotkania, kiedy po dośrodkowaniu Aleksandara Pavlovica piłkę do bramki skierował strzałem głową Kim Min-jae. Sędzia liniowy długo się nie zastanawiał i zasygnalizował pozycję spaloną. Do gry powinien w tej sytuacji wejść VAR, ale...nie tym razem!
Jak się okazuje, VAR nie zadziałał i sędzia nie był w stanie zweryfikować, czy faktycznie strzelec bramki znajdował się na pozycji spalonej.
- Jak za starych, dobrych czasów. Gramy bez VARu ponownie. Dla Bayernu to z pewnością pech - komentował Michael Ballack w stacji DAZN.
Na całe szczęście ta sytuacja nie zdecydowała o końcowym wyniku i przez najbliższe dni nikt nie będzie prowadził dyskusji "a co gdyby...".
Bayern Monachium pokonał we wczorajszym spotkaniu VfB Stuttgart 3:0.
Komentarze