Dziś rano vice-prezydent hiszpańskiego Levante potwierdził, że Keylor Navas w kolejnym sezonie będzie zawodnikiem Bayernu Monachium. Jednak innego zdania są dziennikarze dziennika Bild.
"Przechodzi do jednej z najlepszych drużyn w Europie i jestem przekonany, że zamierza tam grać i być dobrą konkurencją dla swojego nowego kolegi z drużyny, Neuera" - powiedział vice-prezydent Levante Tomas Perez w wywiadzie dla Teletica Deportes. Wszystko wskazywało na to, że transfer Kostarykanina jest na ostatniej prostej i w najbliższym czasie zostanie on potwierdzony.
Informacje te zostały zdementowane przez Markusa Hoerwicka, dyrektora ds. mediów. Nie ma w tym jednak nic dziwnego. Podobny zabieg został przeprowadzony ze strony Bayernu dzień przed oficjalnym ogłoszeniem odejścia Mario Mandzukicia. W zakłopotanie mogą jednak wprawiać informacje podawane przez Bild.
Zdaniem niemieckiego dziennika nie ma porozumienia pomiędzy obiema stronami i w sprawie tego transferu nie są prowadzone żadne negocjacje.
Jeszcze innego zdania jest Tobias Altschaffl, reporter magazynu SportBild skupiający się na informacjach dotyczących bawarskiego klubu. Niemiec donosi, że Bayern jest zainteresowany sprowadzeniem Navasa, ale w ostatnim czasie nie były prowadzone negocjacje w tej sprawie z powodu choroby bramkarza.
Komentarze