Po dwutygodniowej przerwie związanej z meczami eliminacyjnymi do MŚ 2010, FC Bayern powraca do rywalizacji o punkty i od razu zespół z Monachium czekają bardzo intensywne tygodnie - w przeciągu 21 dni Bawarczycy rozegrają 7 spotkań. Swój maraton rozpoczną już jutro od pojedynku z Borussią Dortmund na Signal Iduna Park. Podopieczni Louisa van Gaala chcą kontynuować passę zwycięstw, rozpoczętą wygraną z VfL Wolfsburg 3:0, która bardzo pomogłaby FCB przed wtorkowym pojedynkiem z Maccabi Haifa w Lidze Mistrzów.
"To bardzo istotny etap dla nas, w którym przyjdzie nam grać co trzy dni" powiedział dyrektor sportowy Bayernu Christian Nerlinger. "Poprzedni sezon zakończyliśmy na drugim miejscu, co z pewnością było wielkim sukcesem dla rywali, jednak dla nas nigdy druga lokata nie jest satysfakcjonująca" mówi Nerlinger, który oczekuje od piłkarzy pełnej koncentracji: "Sukces to nasza jedyna opcja. Musimy zacząć kolekcjonować punkty".
Mecz ten na pewno nie będzie należał do łatwych, tym bardziej, że wielu zawodników dopiero co powróciło do Monachium po udziale w meczach reprezentacji. Takiego okresu nie lubi Van Gaal, który ma pewne trudności w prowadzeniu zajęć po przerwie związanej z wyjazdami: "Trudno jest się z powrotem skoncentrować na mecz w Dortmundzie, który odbędzie się zaledwie dwa dni po występach w kadrze narodowej".
Dla 58-letniego szkoleniowca najważniejsze jest jednak to, że wszyscy reprezentanci swoich krajów wrócili do klubu bez urazów: "Mam nadzieję, że wszyscy będą zdrowi. Będziemy musieli jednak ich obserwować i zobaczyć, czy wytrzymają tak maksymalne obciążenia". Mimo to szkoleniowiec FCB ma niedosyt, że nie każdy z reprezentantów grał pełne 90 minut w obu potyczkach: "Szkoda, bowiem niektórzy mogli wypaść z rytmu meczowego".
Dortmund, który nie przegrał ostatnich 19 meczów na własnym boisku, zdaniem Van Gaala będzie "wyjątkowym przeciwnikiem". "Pojedynki pomiędzy Dortmundem a Bayernem są wielkimi meczami ze wspaniałą atmosferą. To będzie ciężki pojedynek" mówi Holender. W dotychczasowej historii Bayern wygrywał w Dortmundzie tylko jedenaście razy.
W składzie FC Bayern zabraknie kilku zawodników. W Dortmundzie nie zobaczymy Miroslava Klose, Marka van Bommela, Martina Demichelisa, Andreasa Goerlitza oraz Luci Toniego, który co prawda powrócił do zajęć, jednak nadal potrzebuje czasu, aby wrócić do pełni formy, bowiem - jak mówi Van Gaal - "wygląda to dobrze".
Na razie nie wiadomo, czy od pierwszych minut zobaczymy super duet bawarskiego zespołu w osobach Francka Ribery'ego i Arjena Robbena. "Wszystko jest możliwe" stwierdził szkoleniowiec FCB, który nadmienił, że mając na względzie fakt, iż Ribery zagrał dla Francji zaledwie kilkadziesiąt minut w sumie, można się spodziewać występu od pierwszych minut jedynie Holendra.
Przewidywane składy wg. magazynu Kicker:
Borussia Dortmund: Weidenfeller (1) - Owomoyela (25), Subotic (4), Felipe Santana (27), Dede (17) - Tinga (7) - Blaszczykowski (16), N. Sahin (8) - Hajnal (30) - Zidan (10), Valdez (9)
FC Bayern: Butt (22) - Lahm (21), van Buyten (5), Badstuber (28), Pranjic (23) - Hamit Altintop (8), Tymoshchuk (44), Schweinsteiger (31) - Robben (10), Gomez (33), Olic (11)
Trainer: van Gaal
Komentarze