Już jutro Bayern zagra swoje spotkanie w 24. kolejce Bundesligi. Rywalem Bawarczyków będzie zespół TSG 1899 Hoffenheim, a cel oczywisty. 20. zwycięstwo w sezonie. Jesienne spotkanie pomiędzy oboma zespołami na Allianz Arena zakończyło się triumfem gospodarzy 2:0. Obie bramki strzelił wtedy Franck Ribery. Obecnie gospodarze jutrzejszego pojedynku zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Szkoleniowiec FCB przestrzega jednak przed lekceważeniem rywala. "To nie będzie spacerek. Spotkanie będzie dla nas ciężkie, ze względu na sytuację naszego rywala. Musimy od początku narzucić Hoffenheim swój styl gry i być w pełni skoncentrowani." mówi Jupp Heynckes. Trener mówi, że jego podopieczni chcą utrzymać 17-punktową przewagę nad 2. Borussią Dortmund. "Wiemy, że do naszego celu, czyli mistrzostwa Niemiec jeszcze trochę nam brakuje. Zespół jest dobrze nastawiony mentalnie i do końca sezonu będzie walczył w każdym spotkaniu."
Hoffenheim wygrało zaledwie 1 z ostatnich 13 spotkań. W Bayernie zawodnicy, a w szczególności Luiz Gustavo wiedzą, iż jutrzejszy mecz nie musi być łatwy. "Oni będą walczyć do upadłego. Musimy być skupieni i narzucić im swój styl gry." mówi Gustavo, który do Bayernu trafił właśnie z Hoffenheim. "Oni [Hoffenheim] rzucą wszystko na jedną szalę. Ciężko będzie im zdobyć punkty z nami, ale o tym chyba wiecie." mówił w jednym z wywiadów uśmiechnięty Philipp Lahm.
Sędzią jutrzejszego spotkania będzie pan Thorsten Kinhöfer. Wspomagać go będą arbitrzy liniowi Detlef Scheppe i Christian Fischer oraz sędzia techniczny Tobias Christ. Pan Kinhöfer sędziował dotychczas 36 spotkań Bayernu w Bundeslidze. W obecnym sezonie gwizdał dwukrotnie w meczach z udziałem FCB, w 2. kolejce BL przeciwko VfB Stuttgart (6:1) i w 1/8 Pucharu Niemiec przeciwko FC Augsburg (2:0).
Don Jupp zapowiedział już, że przeprowadzi rotację w porównaniu ze składem, który pokonał w 1/4 finału DFB-Pokal Borussię Dortmund. Nie będzie mógł jednak skorzystać z Holgera Badstubera (zerwane więzadła krzyżowe), Claudio Pizarro (grypa) i narzekających na urazy mięśniowe Rafinhi i Emre Cana. Możliwe, iż swoją szansę w bramce otrzyma Tom Starke, który przyszedł przed sezonem z Hoffenheim. Sam golkiper mówi, że najważniejsze jest zwycięstwo FCB, choć chciałby zagrać przeciwko swoim starym kolegom.
Znacznie większy problem ma szkoleniowiec gospodarzy. Marco Kurz ma u siebie istny szpital. Ze względu na większe lub mniejsze kontuzje nie wystąpią Chris, Matthieu Delpierre, Sebastian Rudy, Sejad Salihovic i Boris Vukcevic. W cieniu tragedii tego ostatniego rozgrywano poprzednie spotkanie między oboma zespołami. Jesienią Vukcevic jadąc samochodem doznał szoku cukrowego i stracił panowanie nad ciałem, zjechał na przeciwny pas i zderzył się z ciężarówką. Kilka tygodni spędził w stanie śpiączki, jednak wrócił już do pierwszych treningów. Ponadto trener Wieśniaków nie będzie mógł skorzystać z usług Eugena Polanskiego i Andreasa Becka, którzy muszą odsiedzieć karę za 5. żółtych kartek.
Przypuszczalne składy (wg. bundesliga.de):
Hoffenheim: Gomes - Johnson, Vestergaard, Abraham, Ochs - Weis, Williams - Usami, Volland, Schrock - de Camargo
FC Bayern: Neuer - Alaba, Dante, Boateng, Lahm - Schweinsteiger, J. Martinez - Ribery, Muller, Robben - Mandzukić
Komentarze