Już w najbliższą sobotę Bayern Monachium zagra na wyjeździe z ekipą Herthy BSC. Początek spotkania osiemnastej kolejki na Stadionie Olimpijskim w Berlinie dokładnie o 15:30.
Sytuacja kadrowa bawarskiego klubu przed niedzielnym meczem z berlińczykami wygląda bardzo kiepsko. Trener Hansi Flick będzie zmuszony radzić sobie bez kilku kluczowych zawodników, którzy borykają się z urazami. Na domiar wszystkiego zawieszony za żółte kartki jest Joshua Kimmich.
Ogółem rzecz biorąc 54-latek nie będzie mógł skorzystać z usług takich piłkarzy jak:
− Niklas Suele (kontuzja kolana)
− Lucas Hernandez (kontuzja kostki)
− Javi Martinez (kontuzja uda)
− Kingsley Coman (kontuzja kolana)
− Joshua Kimmich (zawieszony)
Tym samym środki na pojedynek z Herthą są bardzo ograniczone, ponadto Serge Gnabry nie jest jeszcze gotowy, aby zacząć grać od początku (ma znaleźć się na ławce rezerwowych).
Niewykluczone jednak, że w niedzielę Hansi Flick może zdecydować się na dość zaskakujący eksperyment – wynika tak przynajmniej z ostatnich doniesień niemieckiego „TZ”. Bayern co prawda pracuje nad pozyskaniem nowego bocznego defensora, ale według dziennikarzy planem B ma być Leon Dajaku!
18-latek latem 2019 roku przeniósł się do FCB z ekipy VfB Stuttgart za 1,5 miliona euro. Jeśli Gnabry i Coman będą niedostępni przez jakiś czas, to Dajaku powinien otrzymać swoją szansę. Jak czytamy dalej Alphonso Davies przeniósłby się na lewe skrzydło, podczas gdy jego miejsce w obronie zająłby Leon (nominalnie jest prawoskrzydłowym).
„TZ” podkreśla, że jest to ryzykowne, ale i kreatywne zarazem rozwiązanie. O młodym Niemcu można usłyszeć wiele pozytywów, zaś we Stuttgarcie do dziś postrzegany jest jako największy talent od czasów Kimmicha.
Komentarze