Krótkie podania, pressing, poruszanie się, gra bez piłki - na tym we wtorek skupiano się podczas treningów na Saebener Strasse. Jupp Heynckes ciągle wyjaśniał swoim zawodnikom, czego od nich oczekuje w poszczególnych ćwiczeniach. Piłkarze uważnie słuchali swojego trenera - robił to także Miroslav Klose, który po siedmiu tygodniach powrócił po kontuzji stawu skokowego. Napastnik bawarskiego klubu nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy. Prosił o wyrozumiałość, bowiem pragnie w pełni skoncentrować się na jego pracy. "Miro od razu strzelił bramkę. Gra znowu sprawia mu przyjemność" powiedział Heynckes, "wiem dokładnie, jak to jest, kiedy zawodnik w końcu wraca do treningów z piłką. To duże ułatwienie".
Szkoleniowiec FCB cieszy się z powrotu Klose tym bardziej, iż będzie miał do dyspozycji trzech napastników. "Mam nadzieję, że nie będzie musiał wiele nadrabiać" stwierdził Heynckes, który wychodzi z założenia, że Miro będzie mógł wejść chociażby z ławki rezerwowych.
Fizycznie Klose jest już zdrowy, jednak w nadchodzących dniach będzie musiał pracować nad odzyskaniem formy. Przede wszystkim chodzi o "pewność w prowadzeniu piłki oraz w pojedynkach" - wyjaśnił Jupp. "Musimy widzieć, że czuje się pewnie na boisku".
Heynckes nie będzie obserwował jedynie powrotu do zdrowia Klose. Występ w Cottbus Ze Roberto i Christiana Lella stoi pod znakiem zapytania. Obaj nie byli w stanie dzisiaj trenować. Brazylijczykowi doskwiera uraz stawu skokowego, ale trener wierzy, że pomocnik Bayernu będzie zdolny do gry przeciwko Energie.
Z kolei jeśli chodzi o Christiana do nadal ma problemy z kostką po kontuzji jaką odniósł w pojedynku z Schalke 04. "W przerwie zasygnalizował, że nie jest w stanie kontynuować gry" powiedział Jupp. W dalszym ciągu problemy ze zdrowiem nękają Michaela Rensinga. "Ma jeszcze pewne dolegliwości, kiedy przechodzi właściwy trening bramkarski" stwierdził Heynckes.
www.fcbayern.de
Źródło:
Komentarze