Wszystkich ośmiu, pozyskanych przez Bayern Monachium tego lata, piłkarzy rozpoczęło już treningi z drużyną. Jako ostatni na Saebener Strasse przybył Ze Roberto, który w sobotę ukończył swój pierwszy trening z Bawarczykami. - Bardzo się cieszę, że jestem znowu w swojej "starej" ojczyźnie - powiedział Brazylijczyk, który wrócił do Monachium po roku występów w FC Santos.
Ze Roberto, który w piątek obchodził swoje 33. urodziny, został na treningu powitany przez około 500 fanów. Najpierw ukończył jeszcze wraz z Valerienem Ismaelem, Bastianem Schweinsteigerem i Christianem Lellem, którzy nie zagrali w sparingu z FT Gern, krótkie zajęcia interwałowe. - Było OK - stwierdził Ze, który przez cztery tygodnie urlopu prawie codziennie biegał indywidualnie.
Pewny siebie i głodny sukcesów
Mimo zapowiadających się tygodni wytężonej pracy, Ze Roberto cieszy się z powrotu do Bayernu. - Nastrój w szatni i na treningu jest całkowicie inny niż rok temu, dużo lepszy - mówi. - Mam nadzieję, że w tym sezonie wygramy przynajmniej dwa trofea. Mistrzostwo Niemiec to nasz obowiązek, najlepiej by było, gdybyśmy poza tym wygrali Puchar UEFA - dodał.
Ze sądzi, że Bayern ma wszelkie możliwości, by rozegrać bardzo udany sezon: - Bayern kupił świetnych piłkarzy, żeby powrócić na szczyt w Niemczech i w Europie. Mistrzostwa Świata 2006 i pobyt w Brazylii były dla mnie bardzo udane. Wracam do Bayernu z wiarą w siebie. Chcę kontynuować to, co prezentowałem w FC Santos.
To nie do końca "stary" Ze
Trener Ottmar Hitzfeld ma nadzieję, że tak właśnie będzie: - Ze Roberto jest wzbogaceniem naszej drużyny - zarówno pod kątem czysto piłkarskim jak i mentalnym. Cieszę się, że jest tutaj znowu. Na razie "Generał" nie zdecydował, na jakiej pozycji będzie wystawiał Brazylijczyka: - Mogę ustawiać go na różnych pozycjach, ofensywnie lub defensywie, na skrzydle lub za napastnikami..
Szkoleniowiec i piłkarz pracowali ze sobą w Bayernie w latach 2002-2004, Hitzfeld ma wrażenie, że Ze Roberto nie zmienił się za wiele: - Wydaje mi się, jakby Ze nigdy stąd nie odchodził. Może jest trochę bardziej dojrzały niż kiedyś.
Przywitany przez kibiców
Ta dojrzałość nie objawiła się jednak po pierwszym treningu z drużyną. Ze Roberto niezwykle cierpliwie rozdawał autografy, a z ust kibiców było słychać: - Serwus, Ze! Fajnie, że jesteś tu znowu.
Źródło: fcbayern.de
Komentarze