Choć Bayern przegrał w sobotę Superpuchar NIemiec, to jednym z głównych tematów po spotkaniu w Dortmundzie była nie tyle co porażka FCB, ale skandaliczne zachowanie Kimmicha.
Przypomnijmy raz jeszcze w czym rzecz − do całego zdarzenia doszło na 13 minut przed końcem spotkania na Signal Iduna Park. Młody Niemiec zaatakował Jadona Sancho za linią boczną, kiedy ten szykował się do wznowienia gry (Kimmich nadepnął go wówczas na staw skokowy).
Joshua za swoje "zagranie" otrzymał żółtą kartkę, co jak można było się spodziewać wywołało wielkie zdziwienie na ławce BVB oraz wśród fanów i różnych piłkarskich ekspertów. Po meczu zawodnik Bayernu powiedział, że nie chciał w żadnym wypadku skrzywdzić Anglika i nie działał umyślnie.
Swojego komentarza na temat całej tej sytuacji udzielił także dyrektor sportowy dortmundzkiego klubu, czyli Michael Zorc. Niemiec jest zupełnie innego zdania i podkreśla, że Kimmich za swoje celowe zagranie powinien wylecieć z boiska.
− To jest krystalicznie czerwona kartka. Joshua nadepnął na jego stopę celowo i trafił w kostkę. Nie może być innej decyzji, jak pokazanie czerwonej kartki za coś takiego − skomentował Zorc.
Zorc skrytykował też postawę sędziów VAR z Kolonii, którzy mieli dostęp do materiałów wideo i mogli dokładnie przyjrzeć się całej sytuacji. Dla dyrektora sportowego ukaranie zaledwie żółtą kartką jest po prostu nie do pomyślenia.
− Po przejrzeniu tych materiałów nie rozumiem tego wcale, w żadnym wypadku, jak Ci ludzie w Kolonii mogą usiąść w piwnicy i powiedzieć: 'To jest żółta kartka' − podsumował Niemiec.
Komentarze