Angielskie tygodnie w końcu dobiegają końca... Przed zawodnikami FCB ostatni mecz, zanim poszczególni piłkarze rozjadą się w różne strony świata, aby dołączyć do zgrupowań swoich reprezentacji narodowych.
Choć podopieczni Niko Kovaca nie zachwycają ostatnimi czasy swoim stylem, to od momentu zakończenia drugiej przerwy reprezentacyjnej klub ze stolicy Bawarii wygrał 5 z 6 rozegranych do tej pory spotkań (remis z Freiburgiem). Mimo wszystko poprzedni rywale nie należeli raczej do najmocniejszych…
Dopiero jutro monachijczyków czeka prawdziwy sprawdzian swoich możliwości. Podczas gdy poprzednie mecze można było traktować jako „rozgrzewkę”, to jutrzejszego wieczora czeka nas wielkie widowisko, albowiem Bayern zmierzy się na wyjeździe w arcyważnym starciu z Borussią Dortmund. Początek starcia na Signal Iduna Park o 18:30.
Pojedynki FCB i BVB są tak popularne, że od dłuższego czasu urosły do rangi tak zwanego „Der Klassiker”. Z uwagi na formę prezentowaną przez obie drużyny, faworytem wydaje się być jednak klub z Zagłębia Ruhry, który od samego początku sezonu 2018/19 gra bardzo dobrą i ofensywną piłkę, nawet jeśli ostatnimi czasy podopieczni Favre’a nieco „kuleją”.
Historia ostatnich spotkań sprawia, że możemy spodziewać się wielkiego widowiska i spektaklu na najwyższym poziomie, które z pewnością przyciągnie uwagę milionów kibiców z całego piłkarskiego globu. Smaczku całej rywalizacji dodaje także fakt, iż będzie to pierwszy mecz od kilku sezonów, kiedy to w niemieckim klasyku dortmundczycy grają z Bayernem jako liderzy tabeli.
Signal Iduna Park
Areną jutrzejszego szlagierowego pojedynku jedenastej kolejki niemieckiej Bundesligi będzie jeden z jeden z najsłynniejszych stadionów piłkarskich w Europie i świątynia kibiców Borussii Dortmund, czyli Signal Iduna Park.
Mogąca pomieścić dokładnie 81.365 widzów i będąca największym obiektem w Niemczech, SIP została wybudowana z myślą o mistrzostwach Świata w 1974 roku. Inauguracja nowego stadionu Borussii Dortmund nastąpiła tego samego roku – Schalke 04 Gelsenkirchen pokonało swoich odwiecznych rywali w „Derbach Zagłębia” 3:0.
W 2006 roku obiekt przeszedł największą renowację w historii – unowocześniono całą konstrukcję, zaś pojemność została zwiększona do ponad 80.000. Jako ciekawostkę można również nadmienić, iż 30 stycznia 2004 roku padł rekord frekwencji na Singal Iduna Park – wówczas podczas meczu BVB z Schalke 04 na trybunach zasiadło 83.000 widzów!
Bayern nie zachwyca, ale wygrywa
Podopieczni Niko Kovaca co prawda mają już za sobą pamiętny okres czterech spotkań bez zwycięstwa. Mimo wszystko brak formy nadal towarzyszy zawodnikom rekordowego mistrza Niemiec. Bayern co prawda wygrał 5 z 6 ostatnich pojedynków (dodatkowo remis), jednakże styl pozostawia wiele do życzenia.
Główną bolączką monachijczyków pozostaje skuteczność… Zarówno piłkarze, jak i trener wielokrotnie już powtarzali, że pracują nad tym aspektem, ale trzeba przyznać z ręką na sercu, że wychodzi im to bardzo mozolnie. Szczególnie widoczne było to przed tygodniem w Bundeslidze w potyczce z Freiburgiem.
Na całe szczęście w ostatnim starciu czwartej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów „Bawarczycy” wyglądali już odrobinę lepiej. Na uwadze trzeba jednak mieć fakt, że rywalem był AEK Ateny, który nie stanowił raczej wielkiego zagrożenia. Liczy się jednak zwycięstwo i kolejne trzy oczka, które swojej drużynie zapewnił Robert Lewandowski strzelając dwie bramki.
– To było zasłużone zwycięstwo. Powinniśmy byli wynagrodzić się za swoją pracę w drugiej połowie strzelając dwie, trzy bramki więcej. Jestem zadowolony z wyniku. To nie był festiwal bramek, ale to żadna niespodzianka – powiedział po meczu Kovac.
Jeśli skupimy się na obecnej sytuacji Bayernu w tabeli ligowej Bundesligi, to mistrzowie Niemiec okupują trzecią lokatę z dorobkiem 20 punktów – na wynik ten przełożyło się 6 zwycięstw, 2 remisy oraz porażki. Niestety bilans bramkowy nie napawa zbyt wielkim optymizmem, albowiem mówimy o 18 zdobytych oraz 11 straconych bramkach.
Pierwsza porażka BVB w tym sezonie
Mało kto na początku sezonu przypuszczał, że Borussia Dortmund zaliczy tak doskonały start. Nowy trener – Lucien Favre – bezsprzecznie odmienił oblicze klubu z Zagłębia Ruhry i sprawił ponownie, że BVB gra jeden z najprzyjemniejszych dla oka futbol w całej Europie.
Na uwagę zasługuje fakt, że do meczu z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów, szwajcarski szkoleniowiec zaliczył najlepszy start jako trener dortmundczyków, albowiem mówimy o serii 15 spotkań bez porażki (12 zwycięstw oraz 3 remisy). Na domiar wszystkiego w tym okresie Marco Reus i spółka zdobyli 43 bramki i stracili ich zaledwie 13.
Wszystko co dobre, kiedyś się jednak kończy. W ubiegły wtorek Borussia nie sprostała zadaniu i została wypunktowana przez wspomniane wyżej Atletico. W przeciwieństwie do poprzednich meczów, BVB wykreowało sobie „zaledwie” 4 okazje bramkowe. Efektem słabszej dyspozycji „Die Borussen” była pierwsza w tym sezonie porażka 2:0.
− Atletico grał dobrze w obronie i gdy tylko odzyskiwali piłkę, to byli niebezpieczni. Niestety zbyt często traciliśmy piłkę, narażając się na kontrataki. W takich meczach nie wolno dopuszczać do strat i pozwalać rywalom grać. Niemniej jednak takie dni się zdarzają. To tylko piłka – powiedział po meczu Favre.
Zarówno w Lidze Mistrzów, jak i Bundeslidze drużyna, w której gra Łukasz Piszczek zajmuje pierwsze miejsce. W przypadku rozgrywek ligowych dortmundczycy po 10 kolejkach wypracowali sobie 24 oczka (4 więcej niż Bayern) i mogą pochwalić się niezłym bilansem bramkowym 30:10. Borussia tylko przy 3 okazjach traciła punkty (remisy).
„Der Klassiker”, czyli wielka tradycja i historia
Jutrzejszego wieczoru na wypełnionej po brzegi Signal Iduna Park z całą pewnością możemy spodziewać się kolejnego widowiska najwyższych lotów oraz prawdziwej uczty dla każdego kibica. Wystarczy spojrzeć na kilka, czy też kilkanaście ostatnich pojedynków Bayernu z Dortmundem, aby wyobrazić sobie co nasz może czekać.
Jak wynika ze statystyk prowadzonych przez znany nam wszystkim serwis „Soccerway” obie drużyny w swojej długoletniej i jakże bogatej historii miały okazję mierzyć się ze sobą w sumie sto dwanaście razy! O wiele pozytywniejszym bilansem mogą pochwalić się „Bawarczycy”, którzy odnieśli do tej pory 54 zwycięstw!
Daje to tym samym ponad 48% skuteczność. Nie oznacza to jednak, że BVB nie wie jak wygrywać z FCB – jak na razie nastąpiło to 29-krotnie. Przy pozostałych okazjach (29 razy) pojedynki kończyły się remisami. Na korzyść klubu ze stolicy Bawarii przemawia także bilans bramkowy – w dotychczasowej rywalizacji monachijczycy zdobyli 210 oraz stracili dokładnie 140 bramek.
Początek rywalizacji pomiędzy Bayernem a Borussią sięga połowy lat sześćdziesiątych. W pierwszym meczu w historii dortmundczycy pokonali „Dumę Bawarii” na wyjeździe 2:0. Wówczas w zespole prowadzonym przez Cajkovskiego grali tacy legendarni piłkarze jak Maier, Beckenbauer czy Mueller. Tamtego południa obie bramki dla BVB zdobył Wosab.
Ostatnie sześć spotkań:
Jak możemy wywnioskować z powyższej tabeli, po raz ostatni zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec mieli okazję stawać w szranki z „Die Borussen” pod koniec marca tego roku, kiedy to trenerem „Gwiazdy Południa” był jeszcze legendarny Jupp Heynckes.
Monachijczycy dosłownie zdeklasowali swoich rywali i rozbili ich aż 6:0. Strzelanie już w piątej minucie rozpoczął Robert Lewandowski, zaś do przerwy „Bawarczycy” prowadzili już 4:0! Po zmianie stron Bayern dołożył jeszcze dwa trafienia i oprawił swoich rywali z kwitkiem.
Hat-trickiem tego wieczoru popisał się nasz rodak – Lewandowski – który w przeszłości grał przecież dla Borussii. Swoje trzy grosze dołożyli także Thomas Mueller, James Rodriguez oraz Franck Ribery. Oprócz Polaka świetny występ zaliczył także Rodriguez, który oprócz bramki dołożył także dwie asysty.
Okiem eksperta, czyli Julia Kramek dla DieRoten.pl
Z wielką przyjemnością zapraszam Was również do zapoznania się z opinią i komentarzem Julii Kramek, która na co dzień zajmują się pisaniem dla największego i najlepszego w Polsce portalu o Borussii Dortmund, czyli Borussia.com.pl. Prywatnie Julia jest oddaną miłośniczką i fanką BVB.
− Der Klassiker to taki mecz, który niezależnie od formy obu zespołów zawsze będzie elektryzował publiczność. Obie drużyny zawsze w takich spotkaniach grają na sto procent. Nic dziwnego – to wielki mecz o wielkim prestiżu. Myślę, że w tym starciu zobaczymy dwa topowe niemieckie zespoły.
W ostatnich tygodniach mogło wydawać się, że Borussia złapała lekką zadyszkę. Ja jednak nie rozpatrywałabym tego w takich kategoriach. W meczu z Herthą dortmundczycy zagrali dobre 90 minut, jednak zabrakło skuteczności. Spotkanie z Unionem wyglądało trochę, jakby BVB nieco zlekceważyła rywala. W Wolfsburgu najważniejsze, że udało się zdobyć komplet punktów, a mecz z Atletico Borussia wyraźnie odpuściła. Jestem pewna, że podopieczni Favre'a do meczu z Bayernem podejdą zmotywowani i pewni siebie.
Trudno powiedzieć cokolwiek o Bayernie. Na pewno ich forma jest daleka od optymalnej. Wygrana z AEK-iem – choć dla drużyny tej klasy była obowiązkiem – podniosła zapewne morale przed sobotnim starciem. Niezależnie od dyspozycji Bayernu jestem przekonana, że w Dortmundzie zaprezentują się z zupełnie innej strony niż w ostatnich tygodniach. To mecz o coś więcej niż tylko punkty.
W takim spotkaniu zawsze trudno jest wskazać faworyta. Starcia takie, jak Der Klassiker wyzwalają w zespołach najgłębiej ukryte pokłady sił, sportowej złości i ambicji. Spodziewam się dość wyrównanego meczu i lekkiej zachowawczości po obu stronach boiska. Stawiam na skromne zwycięstwo gospodarzy.
Bogata tradycja budowana przez lata
Od lat pojedynki „Bawarczyków” z „Die Borussen” uchodzą za wielkie widowisko − mogliście o tym przeczytać już wcześniej, ale dla starszych kibiców obu zespołów najbardziej w pamięci zapadł z pewnością pamiętny mecz z sezonu 1971/72.
27 listopada 1971 roku to data, która dla wszystkich kibiców klubu z Zagłębia Ruhry jest bardzo bolesna, gdyż tego dnia w ramach 16. kolejki Bundesligi Gerd Mueller, Franz Beckenbauer i spółka rozgromili gości z Zagłębia Ruhry aż 11:1! Na domiar wszystkiego BVB w tym samym sezonie spadło do drugiej ligi.
17.000 widzów zgromadzonych na Stadion an der Gruenwalder Strasse w pierwszej połowie doczekało się łącznie czterech bramek, zaś w drugiej części starcia w Monachium podopieczni legendarnego Udo Lattka wpakowali sowim rywalom jeszcze siedem bramek! Jedynego gola dla BVB zdobył wtedy Weinkauff
Bramki dla ekipy „Gwiazdy Południa” zdobywali wtedy Gerd Mueller (czterokrotnie), Uli Hoeness (dwukrotnie), Franz Roth (dwukrotnie), Paul Breitner, Franz Beckenbauer oraz Wilhelm Hoffmann.
Kto powiedział, że tylko kibice Bayernu mogą być dumni z przeszłości swojego klubu? Jeszcze nie tak dawno temu, bo w sezonie 2011/12 w finale Pucharu Niemiec Borussia bez najmniejszych problemów ograła „Dumę Bawarii" 5:2. Warto pamiętać, że tego dnia Robert Lewandowski grający jeszcze w BVB strzelił przyszłym pracodawcą trzy bramki, a Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski zaliczyli po jednej asyście.
Mimo wszystko najważniejszym pojedynkiem w historii obu klubów bez dwóch zdań jest finał Ligi Mistrzów z 2013 roku, kiedy to Bayern pod wodzą Juppa Heynckesa ograł Borussię Dortmund 2:1 i sięgnął po upragnione trofeum. Bramkę na wagę triumfu zdobył tamtego magicznego dnia Arjen Robben, który wykorzystał podanie Francka Ribery'ego i wprowadził kilkadziesiąt tysięcy fanów FCB na Wembley w stan ekstazy.
Manuel Grafe rozjemcą w boju w Dortmundzie
Jutrzejszy szlagier jedenastej kolejki Bundesligi Bayernu z Borussią Dortmund poprowadzi jeden z najbardziej znanych niemieckich arbitrów, który posiada także bardzo bogate doświadczenie na arenie międzynarodowej – Manuel Grafe.
45-letni Berlińczyk w całej swojej dotychczasowej karierze łącznie gwizdał w 43 pojedynkach z udziałem „Die Roten”. Po raz ostatni Grafe miał okazję prowadzić mecz „Bawarczyków” 27 stycznia 2018 roku w ramach 20. kolejki niemieckiej Bundesligi, kiedy to monachijczycy rozbili u siebie Hoffenheim 5:2.
Kiedy Niemiec prowadził spotkania z udziałem „Gwiazdy Południa”, to FCB zwyciężało przy 29 okazjach, zaś 13-krotnie schodzili z boiska jako pokonani. Reszta potyczek kończyła się 7 remisami.
Licencję DFB Manuel Grafe otrzymał w 1999 roku, zaś dwa lata później zaczął sędziować w drugiej lidze. W 2004 roku Berlińczyk otrzymał licencję na prowadzenie meczów w 1. Bundeslidze. Od 2007 roku Grafe może prowadzić pojedynki na arenie międzynarodowej. Skład sędziowski:
Sędzia główny: Graefe (Berlin)
Asystenci: Kleve (Koeln), Sinn (Filderstadt)
Sędzia techniczny: Willenborg (Osnabrück)
Bez Robbena na BVB?
Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy mecz z drużyną Borussii Dortmund jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.
Niko Kovac w nadchodzącym pojedynku z pewnością będzie zmuszony radzić sobie bez trójki kontuzjowanych zawodników. Jak łatwo się domyślić mówimy o takich piłkarzach jak Thiago (zerwanie więzadła zewnętrznego w kostce), Kingsley Coman (kontuzja kostki) oraz Corentin Tolisso (zerwane więzadła krzyżowe). Na całe szczęście Coman trenuje już indywidualnie!
Podczas gdy wszyscy pozostali zawodnicy pozostają sprawni i są gotowi do gry, to podczas dzisiejszej konferencji prasowej dowiedzieliśmy się, że występ Arjena Robbena stoi pod znakiem zapytania. 47-letni Chorwat ostateczną decyzję co do jego występu podejmie po finalnym treningu.
– Musimy poczekać na nasz ostatni trening i zobaczymy czy Arjen Robben będzie mógł jutro zagrać z Borussią. Pozostali zawodnicy (z wyjątkiem kontuzjowanych) są gotowi do gry – powiedział trener FCB.
Do wyjściowej jedenastki powinien wrócić przede wszystkim James Rodriguez, który ostatni mecz przeciwko wspomnianemu już kilkukrotnie AEK Ateny, przesiedział na ławce rezerwowych. Od pierwszych minut powinniśmy ujrzeć także Gnabry'ego. Niezależnie od tego jaki skład wystawi jutro Kovac, to celem klubu jest rzecz jasna zwycięstwo i zmniejszenie straty punktowej.
– Jutro czeka nas niemiecki Klassiker. To prestiżowy pojedynek, który wiele dla nas znaczy. Chcemy zmniejszyć dystans dzielący nas od BVB najbardziej jak się da. Jestem przekonany, że pokażemy się jutro z dobrej strony – podsumował Kovac.
Eksperci typują
Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad ekipą z Zagłębia Ruhry, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to „chleb powszedni”.
Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): Remis 2:2. Gdyby Borussia zagrała teraz lepiej z Atletico, byłaby zdecydowanym faworytem, jednak hiszpańska drużyna pokazała jak się przeciwstawić teamowi z Dortmundu. Bayern, jak to tegoroczny Bayern. Nieustanna huśtawka. Ale o ile nie sądzę, by dopuścili do porażki, o tyle wygrać będzie bardzo ciężko. To będzie najciekawszy mecz od czasów Kloppa w BVB.
Tomasz Urban (Eleven Sports): Remis 1:1.
Mateusz Majak (Eleven Sports): Remis 0:0. Najlepsza od dłuższego czasu Borussia kontra pogrążony w chaosie Bayern. Tak można przedstawić sytuację przed 99. w historii Bundesligi Klassikerem. Choć większość - łącznie z przedstawicielami Bayernu - w roli faworyta stawia BVB, to ja na przekór wszystkim typuję bezbramkowy remis.
Julia Kramek (Borussia.com.pl): 2:1 dla Borussii Dortmund.
Marcin Borzęcki (TVP Sport): 3:1 dla Borussii Dortmund. Borussia wykorzysta świetną formę w tym sezonie i kryzys Bayernu. Wszystkie argumenty piłkarskie przemawiają za piłkarzami Luciena Favre’a.
Maciej Iwanow (Die Halbzeit): 3:2 dla Bayernu. Bayern - der Serienkiller. Sezon 02/03 - BVB przystępuje do Klassikera po serii 11 spotkań bez porażki i przegrywa 1:2. Sezon 17/18 - Stoeger nie przegrywa 12 spotkań z rzędu i w Klassikerze obrywa 0-6. Teraz BVB jest niepokonane od 10 meczów... Faworytem jest Dortmund. Forma, styl gry, atmosfera w drużynie, własne boisko - wszystko świadczy za zespołem Favre'a. Do tego dojdzie mordercza wręcz żądza rewanżu za zeszło sezonową hańbę. Presja jest po stronie Bayernu - jeśli przegra to strata do BVB będzie wynosić już 7 punktów. Jedynym tak naprawdę argumentem za gośćmi jest to, że Bayern to Bayern. Ale to prawda - jeśli Bawarczycy mają się nareszcie obudzić, wzbudzić w sobie jakiś zapał i wyjść z dotychczasowego marazmu to właśnie w takim meczu. Na przekór wszystkim i wszystkiemu. Klassiker będzie albo momentem przełomowym dla Kovaca i spółki, albo gwoździem do trumny. Osobiście życzę sobie, żeby Bayern dobitnie pokazał, że "pogłoski o jego śmierci są zdecydowanie przesadzone".
Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): Remis 1:1. Spodziewam się intensywnego meczu z obu stron. Bayern nie może sobie pozwolić na kolejny słaby mecz, inaczej ekipa z Dortmundu odskoczy im na 7 punktów. Z drugiej strony, Borussia nie już w aż takim gazie jak na początku sezonu. Bayern w ostatnich tygodniach na boisku męczył widzów, a do mediów codziennie docierają informacje z szatni. Najwyższy czas, by piłkarze Bayernu na boisku pokazali reakcje. Moim zdaniem, obie drużyny nie pójdą na noże i będą próbowały się nawzajem wypunktować, stąd też mój typ 1-1. Jednak życzę nam wszystkim, abyśmy w sobotę byli świadkami jazdy bez trzymanki.
Rekordowi strzelcy „Der Klassiker”
Jak już dobrze wiemy pomiędzy Bayernem Monachium a Borussią Dortmund doszło już łącznie do 112 spotkań i za każdym razem nie brakowało emocji. O wiele lepszym bilansem mogą jednak pochwalić się mistrzowie Niemiec, którzy wygrali nieco ponad 48% wszystkich pojedynków.
Bramek po obu stronach również nie brakowało, albowiem jeśli dokładnie przyjrzymy się statystykom, to mówimy o 350 strzelonych bramkach! W historii tych szlagierowych potyczek możemy wyróżnić kilku najlepszych strzelców, których bramki nieraz decydowały o losach spotkania.
Najlepszym strzelcem wszech czasów w historii starć „Bawarczyków” z BVB jest nie kto inny, a legendarny Gerd Mueller, który zaaplikował swoim rywalom z Dortmundu łączną liczbę 14 bramek. Do niedawno drugie miejsce pod tym względem zajmował Karl-Heinz Rummenigge (9), ale prezes FCB został wyprzedzony przez Roberta Lewandowskiego.
Ostatni hat-trick naszego rodaka w marcu (zwycięstwo 6:0) przeciwko „Die Borussen” sprawił, że 30-latek może pochwalić się w sumie 11 trafieniami! Pod uwagę trzeba jednak wziąć fakt, że kapitan polskiej reprezentacji strzelał te bramki nie tylko dortmundczykom, ale i monachijczykom, kiedy grał dla Borussii.
*Dane pochodzą z serwisu Bundesliga.de.
Garść ciekawostek
− Bayern wygrał 7 z 8 ostatnich spotkań wyjazdowych w Bundeslidze.
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 7 z 8 ostatnich meczach wyjazdowych Bundesligi.
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 7 z 8 ostatnich spotkaniach wyjazdowych przeciwko BVB.
− Bayern wygrał trzy ostatnie spotkania z Borussią Dortmund (licząc wszystkie rozgrywki).
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 13-krotnie.
− Bayern jest pierwszy w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (183).
− Bayern może pochwalić się najlepszą skutecznością wykonanych podań (88%).
− Bayern jest siódmą najmniej biegającą drużyną w tym sezonie Bundesligi (1,153.4 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2018/19 wygrał 12 z 17 spotkań (2 porażki i 3 remisy).
− BVB zdobyło co najmniej dwie bramki w 5 ostatnich meczach domowych w Bundeslidze.
− BVB wygrało 5 z 6 ostatnich spotkań w Bundeslidze.
− BVB w swojej historii zdobyło w sumie osiem tytułów mistrza Niemiec.
− BVB od momentu rozpoczęcia sezonu 2018/19 wygrało 12 z 16 spotkań (porażka i 3 remisy).
− BVB jest niepokonane w tym sezonie ligowym (7 zwycięstw i 3 remisy).
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.629 punktów.
− W tabeli wszech czasów BVB zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 2.754 punktów.
− Bilans sześciu ostatnich pojedynków Bayernu z BVB to 4 zwycięstw, remis i porażka.
− W 6 ostatnich spotkaniach pomiędzy FCB a BVB padło 27 bramek (z czego 19 zdobył Bayern).
− W 6 ostatnich spotkaniach pomiędzy FCB a BVB sędziowie pokazali łącznie 26 żółtych kartek.
− Po raz ostatni BVB ograło Bayern 26 kwietnia 2017 roku, kiedy to padł wynik 3:2 na korzyść BVB.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 2.15.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 807.80 milionów euro.
− Kadrę Borussii Dortmund wycenia się obecnie na łączną sumę 472.30 milionów euro.
− Najbardziej wartościowi zawodnicy w kadrze FCB to James oraz Lewandowski (obaj po 80 mln €).
− Najbardziej wartościowi zawodnicy w kadrze BVB to Pulisic oraz Sancho (obaj po 45 mln €).
− Trener Kovac z całą pewnością musi radzić sobie bez kontuzjowanego Thiago, Tolisso oraz Comana.
− Kovac jako trener w karierze mierzył się z BVB 6-krotnie (2 zwycięstwa, remis oraz 3 porażki).
− Trener Favre musi sobie z całą pewnością radzić bez kontuzjowanego Schmelzera.
− Favre jako trener w karierze mierzył się z FCB 14-krotnie (4 zwycięstwa, 3 remisy i 7 porażek).
− Do tej pory Kovac i Favre nie mieli okazji mierzyć się ze sobą jako trenerzy.
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (13 bramek).
− Robert ma już na swoim koncie 183 gole w Bundeslidze (najlepszy obcokrajowiec Pizarro ma 194).
− Najlepszym strzelcem BVB we wszystkich rozgrywkach jest Marco Reus (9 bramek).
− Obecnym królem strzelców w Bundeslidze jest Paco Alcacer (7 bramek).
− Najlepiej asystującym zawodnikiem w Bundeslidze jest obecnie Jadon Sancho (6 asyst).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Timo Wener (46 strzałów).
− Najwięcej kontaktów z piłką zaliczył obecnie w tym sezonie ligowym Kimmich (1002).
− Niklas Suele może pochwalić się 94% skutecznością podań w tym sezonie ligowym.
− Diallo, Sancho oraz Alcacer rozegrają swój pierwszy „Der Klassiker” w karierze.
− Gnabry oraz Goretzka również rozegrają swój pierwszy „Der Klassiker” w karierze.
− Goetze grający obecnie dla BVB miał okazję bronić barw Bayernu w latach 2013-2016.
− Podobnie jak Goetze, grający w BVB Rode miał okazję bronić barw FCB w latach 2014-2016.
− Arjen Robben w historii swoich występów 11-krotnie zdobywał bramkę przeciwko BVB.
Komentarze