Sezon 2020/21 zaczyna powoli się rozkręcać. Jeśli mowa o Bayernie Monachium, to klub ze stolicy Bawarii ma za sobą póki co cztery oficjalne spotkania o stawkę w nowej kampanii.
Choć sezon 2019/20 dla piłkarzy rekordowego mistrza Niemiec dobiegł końca 23 sierpnia, to póki co monachijczycy mają już za sobą cztery spotkania w ramach nowej kampanii – mowa o trzech meczach na krajowym podwórku oraz jednym starciu na arenie międzynarodowej.
Ostatnimi czasy podopieczni Hansiego Flicka nie mieli zbyt wiele czasu na regenerację. Co więcej w najbliższym czasie nie ulegnie to raczej zmianie, jako że terminarz w rundzie jesiennej jest bardzo napięty… Raptem kilka dni po boju w Superpucharze Niemiec, już jutro „Bawarczyków” czeka kolejne wyzwanie.
Dokładnie o 18:00 emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem piłkarze „Gwiazdy Południa” podejmą na własnym terenie Herthę BSC – stawką nadchodzącego pojedynku trzeciej kolejki niemieckiej Bundesligi na Allianz Arenie będzie komplet punktów.
Mistrzowie Niemiec mimo ostatniego zwycięstwa z BVB, będą chcieli mimo wszystko odpokutować za ostatnią porażkę z Hoffenheim w lidze. FCB zdaje sobie jednak sprawę, że spotkanie nie będzie należało do najłatwiejszych, zwłaszcza że berlińczycy nie zamierzają poddawać się bez walki. Jednego możemy być pewni – jutrzejszego wieczoru powinniśmy być świadkami ciekawego widowiska.
Kolejne trofeum w gablocie!
Jedno jest pewne – mimo potrójnej korony w sezonie 2019/20, zespół prowadzony przez Hansiego Flicka w dalszym ciągu pozostaje głodny i żądny sukcesów. Po tym jak „Bawarczycy” pokonali w finale Superpucharu Europy drużynę Sevilli, tym razem Robert Lewandowski i spółka zdobyli kolejne trofeum.
Nie dalej jak w ubiegłą środę Bayern Monachium w pojedynku w ramach Superpucharu Niemiec zwyciężył z Borussią Dortmund. Mimo dobrego początku i dwóch strzelonych bramek, monachijczycy wskutek nieuwagi i własnych błędów, pozwolili dortmundczykom wrócić do gry i wyrównać na 2:2…
Na całe szczęście niezłomny charakter mistrzów Niemiec i wielka ambicja Joshuy Kimmicha sprawiły, że w samej końcówce lider środka pomocy FCB w ekwilibrystycznym stylu wpakował piłkę do siatki Marwina Hitza. Koniec końców zawodnicy „Gwiazdy Południa” zwyciężyli 3:2 i sięgnęli po piąty tytuł w 2020 roku!
Jeśli mowa o pozostałych dwóch bramkach, to na listę strzelców wpisywali się jeszcze Corentin Tolisso oraz Thomas Mueller. Przy okazji warto wyróżnić Manuela Neuera oraz Lucasa Hernandeza, którzy rozegrali świetny mecz. Tradycyjnie już warto też przyjrzeć się liczbom Flicka jako trener „Die Roten”:
− 36 zwycięstw, remis i 3 porażki
− Bilans bramkowy 130:33
− Mistrz Niemiec, Liga Mistrzów, Puchar Niemiec, Superpuchar Europy, Superpuchar Niemiec
− Średnio 2,73 pkt na mecz
− Średnio 3,25 bramek na mecz
− Dziś liczy się tylko zwycięstwo. To był nasz cel i osiągnęliśmy go, więc chciałbym pochwalić nasz zespół. Przyjdzie im zagrać od groma spotkań, więc to ważne, aby wygrywali. To pokazuje nie tylko ich mentalność, ale i klasę. Nie było za łatwo, zwłaszcza w drugiej połowie – powiedział po meczu trener Flick.
Jeśli mowa o rodzimej Bundeslidze, to po rozegraniu dwóch kolejek w ramach nowego sezonu ligowego, klub ze stolicy Bawarii zajmuje siódme miejsce w tabeli z dorobkiem 3 punktów i bilansem bramkowym 9:4.
Słaby początek berlińczyków
Jeśli mowa o zespole stołecznej Herthy, to podopieczni Bruno Labbadii zaliczyli raczej słaby początek, jak na swoje możliwości kadrowe. Nie dość, że w trakcie przygotowań berlińczycy ponieśli trzy porażki, to w meczu pierwszej rundy Pucharu Niemiec zostali wyeliminowani przez Eintracht Brunszwik, notując wstydliwą porażkę 5:4...
Co prawda nieco ponad tydzień później Krzysztof Piątek i spółka rozbili na wyjeździe Werder Bremę 4:1 w starciu 1. kolejki niemieckiej Bundesligi, lecz w kolejnym spotkaniu nie było już tak kolorowo, albowiem piłkarze „Starej Damy” zanotowali kolejną klęskę i to przed własną publicznością.
W ostatnim meczu Hertha nie sprostała zadaniu i została pokonana przez Eintracht Frankfurt 3:1. Choć zespół prowadzony przez Labbadię miał więcej okazji bramkowych, to frankfurtczycy wykazywali się większą skutecznością. Podczas gdy bramki dla SGE zdobywali Silva, Dost i Rode, to gol dla BSC padł po samobójczym trafieniu Hintereggera.
− Gratulacje dla Eintrachtu, zasłużyli na zwycięstwo. Zbyt łatwo wygrywali pojedynki i zdobywali bramki, podczas gdy my byliśmy zbyt niezdecydowani i przegraliśmy wiele pojedynków. Wyciągniemy wnioski z tego meczu − powiedział po meczu Labbadia.
Po rozegraniu dwóch kolejek sytuacja w tabeli ligowej prezentuje się w miarę przejrzyście. Jeśli mowa o zespole stołecznej Herthy, to berlińczycy zajmują dziewiąte miejsce z dorobkiem trzech punktów oraz bilansem bramkowym 5:4.
Bogata historia i tradycja budowana przez dziesiątki lat
Nie tylko Bayern Monachium, ale i również berlińczycy mogą pochwalić się niezwykle bogatą historią i tradycją spotkań na niemieckim podwórku. Aby się o tym przekonać, wystarczy tylko spojrzeć na statystyki prowadzone przez doskonale nam znany serwis „Worldfootball.net”.
Ze zgromadzonych do tej pory liczb możemy wywnioskować, że o wiele lepszym bilansem mogą pochwalić się piłkarze rekordowego mistrza Niemiec. Ogółem rzecz biorąc „Bawarczycy” stawali w szranki z Herthą przy 77 okazjach! Do tej pory monachijczycy triumfowali 44-krotnie, podczas gdy pozostałe pojedynki kończyły się 12 porażkami FCB i 21 remisami.
Ponadto jeśli mowa o bilansie bramkowym, to klub ze stolicy Bawarii ustrzelił w sumie 176 bramek i stracił ich dokładnie 88. Tym samym średnia goli zdobywanych w pojedynkach FCB i BSC wynosi dokładnie 3,43 na mecz, co tylko zwiastuje potencjalnie świetne widowisko w nadchodzącym starciu.
Sięgnijmy jednak pamięcią wstecz. Po raz pierwszy „Die Roten" mieli okazję zmierzyć się z „Die Alte Dame” 7 września 1968 roku. Tamtego dnia klub prowadzony przez Branko Zebeca ograł rywali ze stolicy Niemiec 3:0 po bramkach takich zawodników jak Starek, Mueller oraz Ohlhauser. W jedenastce klubu ze stolicy Bawarii znaleźli się ponadto jeszcze tacy legendarni piłkarze jak Sepp Maier, Franz Beckenbauer czy Georg Schwarzenbeck.
Ostatnie sześć spotkań:
Jak więc wynika z grafiki zamieszczonej powyżej, po raz ostatni Bayern Monachium miał okazję rywalizować z berlińczykami w ramach 18. kolejki niemieckiej Bundesligi w sezonie 2019/20. Wówczas monachijczycy nie okazali litości swoim rywalom i w pełni zasłużenie zwyciężyli 4:0.
Tamtego zimowego popołudnia podopieczni Hansiego Flicka zdominowali swoich rywali i nie pozwolili im na zbyt wiele. Bramki dla rekordowego mistrza Niemiec zdobywali kolejno Thomas Mueller, Robert Lewandowski, Thiago oraz Ivan Perisic, który rozegrał świetne zawody i został wybrany Zawodnikiem Meczu.
Goretzka i Alaba gotowi do gry
Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy pojedynek z ekipą ze stolicy Niemiec jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania.
Sytuacja kadrowa klubu ze stolicy Bawarii wydaje się być w miarę przejrzysta. Pewnym jest, że Hansi Flick będzie zmuszony radzić sobie co najmniej bez czterech zawodników i przede wszystkim mowa jest o Tanguyu Nianzou, który od kilku tygodni boryka się z kontuzją uda.
Ponadto kilka dni temu z kadry wypadł też Leroy Sane, który to z kolei doznał urazu kolana. Jakby tego było mało, to podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener bawarskiego klubu potwierdził, że pod znakiem zapytania stoi także występ Kingsleya Comana (problemy mięśniowe). Na całe szczęście gotowi do gry są już David Alaba oraz Leon Goretzka.
− David Alaba i Leon Goretzka powrócili do kadry. W przypadku Kingsleya Comana będziemy musieli poczekać, ponieważ przerwał dzisiejszy trening − powiedział dziś Flick.
− To nie jest idealna sytuacja, ale będziemy mieli 11 zawodników na boisku. Już po meczu z Borussią, Kingsley narzekał na problemy mięśniowe. Musimy poczekać i zobaczyć jak sprawy rozwiną się do jutra − mówił dalej trener FCB.
Wracając do sytuacji kadrowej, to należy również wykluczyć obecność w kadrze Svena Ulreicha, który wkrótce zasili szeregi Hamburgera SV oraz Mickaela Cuisance'a, którego transfer do Leeds United zakończył się niepowodzeniem (według prasy nieudane badania medyczne).
− Z całą pewnością nie jest to łatwa sytuacja dla Mickaela. To dla niego również porażka, ale mogę tylko powiedzieć, że nasz sztab medyczny widzi tę sytuację zupełnie inaczej. Powiedziałem mu jednak, że go wspieramy. Dziś nie trenował z nami, ponieważ nie wykonał testu na obecność koronawirusa, więc nie będzie też mógł zagrać jutro − podsumował Hansi Flick.
Okiem eksperta, czyli Michał Jeziorny dla DieRotenPL
Z ogromną przyjemnością mam zaszczyt zaprosić wszystkich do zapoznania się z opinią wiernego i oddanego fana Bayernu ‒ Michała Jeziornego ‒ którego większość z Was z pewnością kojarzy jako „KoRnKage”, czyli jednego z pierwszych założycieli naszego serwisu.
‒ Hertha nie jest przeciwnikiem, którego Bayern musiał się w ostatnim czasie obawiać. Podczas 10 ostatnich spotkań, ekipa z Berlina zdołała jednak pięć razy zremisować – jeśli wliczymy mecz w Pucharze, zakończony w dogrywce. Najwyższą porażkę odnieśli w styczniu, ulegając 4:0. Taki bilans nie jest dla podopiecznych Labbadii w żadnym wypadku pozytywny, jednak ukazuje, że Bawarczycy nie mogą podejść do meczu lekką ręką.
Kolejny remis na tym etapie rozgrywek wprowadziłby zbędną nerwowość. Kluczowa jest tu kwestia regeneracji. Jeśli Flick pozwolił swoim piłkarzom dostatecznie odpocząć, to czeka nas po raz kolejny (przynajmniej pod względem wyniku) jednostronna walka. Bayern jest zdecydowanym faworytem i mój typ to ponowne 4:0. Liczyłem w lidze na słynny Start-Ziel-Sieg (zwrot znany z F1, gdy kierowca prowadzi od startu, aż do mety wygrywając przekonywująco), jednak porażka z TSG uświadomiła mi, że moje nadzieję są płonne, w przekroju całego sezonu droga po paterę będzie długa, wyboista i wyniszczająca fizycznie.
Nie mam jednak najmniejszych wątpliwości w mentalną siłę Bayernu, która pozwoli wykrzesać po raz kolejny siłę potrzebna do zdobycia 3 punktów. Mam nadzieję, że trener pozwoli dalej grać młodszym piłkarzom, aby ci „łapali klimat”, wdrażając się do pierwszej drużyny oraz zapewniając przy tym alternatywę na resztę meczów.
Eksperci typują
Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad drużyną z Nadrenii Północnej-Westfalii, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to „chleb powszedni”.
Julia Kramek (Borussia.com.pl): 3:1 dla Bayernu.
Tomasz Urban (Eleven Sports): 3:0 dla Bayernu.
Marcin Borzęcki (TVP Sport): 3:1 dla Bayernu. Trudno przewidzieć, jak fizycznie Bayern Monachium zareaguje na kolejny mecz rozegrany w tygodniu, ale nie sądzę, by nagle spektakularnie się odbili na tej płaszczyźnie. Inna sprawa, że Hertha w ofensywie nie ma tyle do zaoferowania, co Hoffeneheim czy Borussia Dortmund. Głównie więc z uwagi na klasę rywala uważam, że piłkarze Hansiego Flicka poradzą sobie ze Starą Damą, nawet mimo osłabień i napiętego kalendarza.
Maciej Kruk (Eleven Sports): 3:1 dla Bayernu.
Mateusz Majak (Eleven Sports): 3:0 dla Bayernu.
Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): 3:0 dla Bayernu.
Michał Jeziorny (Die Roten): 4:0 dla Bayernu.
Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 2:0 dla Bayernu.
10-bramkowy thriller z 1991 roku
W historii pojedynków pomiędzy berlińczykami a Bayernem można wyróżnić wiele niezwykle ciekawych i bogatych w bramki spotkań − ponad 29 lat temu miał miejsce mecz między FCB a Herthą, który na stałe zapisał się na kartach historii niemieckiej Bundesligi.
Data 25 kwietnia 1991 roku z całą pewnością nie jest dobrze wspominana przez kibiców „Starej Damy", albowiem tamtego popołudnia mistrzowie Niemiec rozbili na własnym podwórku berlińczyków aż 7:3! Bramki dla bawarskiego klubu zdobywali Olaf Thon (3), Stefan Effenberg (1), Roland Wohlfarth (2) oraz Manfred Bender (1).
Sięgnijmy jednak pamięcią jeszcze głębiej − w sezonie 1975/1976 Bayern z takimi znakomitościami w składzie jak Rummenigge, Mueller, Beckenbauer, Maier, czy Hoeness pokonał przed własną publicznością Herthę aż 7:4! Choć monachijczycy schodzili do szatni po przerwie z prowadzeniem 6:0, to w drugiej części spotkania stołeczny klub zabrał się za odrabianie strat.
Ostatecznie potyczka na stadionie w Monachium zakończyła się wynikiem 7:4, zaś pięć bramek dla FCB zdobył legendarny Gerd „Der Bomber” Mueller. Pojedynek na Olympiastadion był na tyle szalony, że w końcówce w ciągu zaledwie siedmiu minut padły aż cztery gole! Bez wątpienia to jedno z najbardziej widowiskowych spotkań w historii obu klubów, a nawet całej ligi niemieckiej.
Garść ciekawostek
− Bayern w minionym sezonie zdobył mistrzostwo Niemiec po raz ósmy z rzędu!
− Bayern rozpoczął 56. sezon z rzędu w niemieckiej Bundeslidze (rekord).
− Bayern w minionym sezonie zdobył potrójną koronę po raz drugi w historii klubu!
− Bayern wygrał 20 z 22 ostatnich spotkań w rozgrywkach Bundesligi.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 14-krotnie.
− Bayern póki co ugrał 3 punkty po drugiej kolejce i zajmuje 12. miejsce w tabeli.
− Bayern jest dziewiąty w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (36).
− Bayern może pochwalić się drugą najlepszą skutecznością wykonanych podań w Bundeslidze (88%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest osiemnasty (226.4 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2020/21 wygrał 3 z 4 spotkań (porażka).
− Bayern posiada najlepszą ofensywę w całej Bundeslidze (9 strzelonych bramek)
− Bayern wygrał 7 ostatnich spotkań domowych w Bundeslidze.
− Bayern jest niepokonany od 18 ostatnich spotkań domowych z Herthą (wszystkie rozgrywki).
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 7 ostatnich meczach domowych w Bundeslidze.
− Hertha w swojej długoletniej historii tylko dwa razy sięgała po tytuł mistrza Niemiec.
− Hertha w minionym sezonie uplasowała się na dziesiątym miejscu w BL (41 punktów).
− Hertha póki co ugrała 3 punkty po drugiej kolejce i zajmuje 13. miejsce w tabeli.
− Hertha od momentu rozpoczęcia sezonu 2020/21 wygrał 1 z 3 spotkań.
− Hertha zdobyła co najmniej jedną bramkę w 3 ostatnich meczach (wszystkie rozgrywki).
− Hertha dość niespodziewania odpadła już z Pucharu Niemiec (porażka z Brunszwikiem).
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.772 punktów.
− W tabeli wszech czasów Hertha zajmuje dwunaste piąte miejsce z dorobkiem 1.667 punktów.
− Bilans 6 ostatnich pojedynków Bayernu z Herthą to 3 zwycięstwa, 2 remisy oraz porażka.
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a BSC padło 16 bramek (z czego 10 zdobył Bayern).
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a BSC sędziowie pokazali 18 żółtych i 1 czerwoną kartkę.
− Po raz ostatni Hertha ograła Bayern 28 września 2018 roku w Bundeslidze (2:0 dla Herthy).
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,18.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 837,95 milionów euro.
− Kadrę Herthy BSC wycenia się obecnie na sumę 216,13 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Bayernu jest Gnabry (90 mln €).
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Herthy jest Cunha (22 mln €).
− Hansi Flick będzie musiał radzić sobie jutro przede wszystkim bez Nianzou, Sane oraz Cuisance'a.
− Hansi Flick jako trener tylko raz mierzył się z Herthą BSC (zwycięstwo).
− Hansi Flick jako trener mierzył się z Bruno Labbadią 3-krotnie (2 zwycięstwa i porażka).
− Bruno Labbadia musi jutro radzić sobie bez takich graczy jak Maier, Ascacibar oraz Dilrosun.
− Bruno Labbadia jako trener mierzył się z Bayernem 19-krotnie (2 zwycięstwa i 17 porażek).
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Gnabry (3 bramki).
− Najlepszym strzelcem Herthy we wszystkich rozgrywkach jest Lukebakio (3 bramki).
− Obecnym królem strzelców Bundesligi jest Kramaric (6 bramek).
− Najlepszymi asystującymi w tym sezonie Bundesligi są Darida, Kimmich, Lewy i Sane (po 2 asysty).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Andrej Kramaric (17 strzałów).
− Najwięcej kontaktów z piłką zaliczył w tym sezonie ligowym Emre Can (335 kontaktów).
− Lewandowski jest trzecim najlepszym strzelcem w historii rozgrywek niemieckiej Bundesligi.
− Lewandowski (237 bramek) do drugiego w klasyfikacji wszech czasów Fischera traci 31 goli.
− Neuer jest drugim najskuteczniejszym bramkarzem w historii Bundesligi (196 czystych kont).
− Tylko Oliver Kahn posiada więcej czystych kont na swoim koncie (204).
− Flick wygrał 36 z 40 spotkań jako trener Bayernu, co absolutnym rekordem klubu.
− Flick do tej pory jako trener Bayernu poniósł tylko porażki z Bayerem 04, Gladbach i Hoffenheim.
− Lewandowskiego dzieli tylko jeden gol od setnego trafienia dla FCB na Allianz Arenie w Bundeslidze.
− Neuer zachował 15 czystych kont w 21 meczach ligowych z Herthą (rekord razem z Reckiem).
− Dodi Lukebakio zdobył łącznie 5 bramek w spotkaniach przeciwko Bayernowi.
Komentarze