Biorąc pod uwagę pierwszą kadrę Bayernu Monachium, to możemy w niej wyróżnić kilku zawodników, których kontrakty wygasają w przeciągu kilkunastu najbliższych miesięcy.
Będąc dokładniejszym mowa o takich zawodnikach jak Manuel Neuer, Niklas Suele, Corentin Tolisso, Serge Gnabry, Thomas Mueller oraz Robert Lewandowski.
Podczas gdy przyszłość Suele jest już znana od kilku tygodni (Niemiec z dniem 1 lipca 2022 roku zostanie zawodnikiem Borussii Dortmund), to nadal nie wiadomo, co czeka dokładnie resztę wspomnianych wyżej piłkarzy. Mimo wszystko klub pracuje już nad ich kontraktami.
Jeśli mowa o „Lewym”, to monachijczycy nie rozpoczęli jeszcze rozmów, ale są one zaplanowane na wiosnę. Jak donosi dziennikarz Florian Plettenberg z niemieckiego „Sky”, zarówno Polak, jak i jego agent podchodzą jeszcze ostrożnie do całej sytuacji, ale jeśli tylko pojawi się sygnał ze strony FCB – negocjacje zostaną rozpoczęte.
Niemniej jednak na uwadze trzeba mieć fakt, że nowe umowy dla powyższych graczy (licząc również Tolisso), mogą kosztować szefów bawarskiego klubu nawet 200-250 milionów euro. Dlatego też szefostwo „Gwiazdy Południa” z należytą ostrożnością podchodzi do kwestii nowych umów.
Gnabry chce zostać
Choć wszyscy w Bayernie chcą zatrzymać Gnabry’ego, to sytuacja jest trudna. Sprawa ciągnie się już od miesięcy i wciąż nie osiągnięto porozumienia. Sprawa skrzydłowego przypomina pokera ws. Niklasa Suele, który nie przyjął oferty bawarskiego klubu.
Niemniej jednak pomocnik nie ma zamiaru odchodzić tego lata, ani nie chce odchodzić na zasadzie wolnego transferu w przyszłym roku. Serge pragnie kontynuować swoją karierę jako piłkarz „Gwiazdy Południa”.
Komentarze