Mimo wczorajszego zwycięstwa w Pucharze Niemiec, klub ze stolicy Bawarii ma też powody do zmartwień, albowiem w trakcie meczu kontuzji doznał jeden z juniorów.
Dokładnie w 61. minucie spotkania na Allianz Arenie, szansę gry otrzymał sprowadzony tego lata z młodzieżówki TSG Hoffenheim, utalentowany pomocnik Armindo Sieb.
17-latek zaraz po zameldowaniu się na murawie prezentował się bardzo dobrze, a nawet zainicjował kilka ataków swoich kolegów. Niestety, ale po kilkunastu minutach Niemiec był zmuszony opuścić boisko przy pomocy sztabu medycznego FCB.
Sieb wyskoczył do pojedynku główkowego, zaś upadając na ziemię fatalnie skręcił staw skokowy. Zawodnikowi błyskawicznie udzielono pierwszej pomocy, ale koniec końców nie powrócił już na murawę... Po meczu w rozmowie z dziennikarzami głos ws. pomocnika zabrał Hansi Flick.
− Minusem tego meczu jest fakt, że Armindo Sieb najprawdopodobniej doznał kontuzji kostki, a dokładniej aparatu więzadłowego − powiedział Flick.
Dokładna diagnoza nie jest jeszcze znana, ale wstępnie powinniśmy dowiedzieć się czegoś więcej do południa. O sytuacji zdrowotnej Sieba będziemy Was informować na bieżąco.
Komentarze