Wczorajszego dnia w szlagierowym spotkaniu grupy F Portugalia mierzyła się z reprezentacją Austrii. Mimo przewagi zawodników z Półwyspu Iberyjskiego mecz ostatecznie zakończył się bezbramkowym remisem.
Dla Davida Alaby i jego kolegów z Austrii zdobyty wczorajszego dnia punkt nie wróży niczego optymistycznego, jednakże z uwagi na dość wyrównaną rywalizację w grupie każda z reprezentacji wciąż masz szanse na awans.
W decydującym meczu podopieczni Marcela Kollera podejmą 22 czerwca Islandię, która we wczorajszym pojedynku z Węgrami zremisowała 1-1.
David Alaba jak zwykle wyszedł na boisko od pierwszych minut, jednak w 65' minucie trener Austriaków postanowił ściągnąć Bawarczyka z murawy, zaś w jego miejsce asygnował byłego piłkarza Die Roten a obecnie Schalke 04, Alessandro Schoepfa.
Trzeba jednak mieć na uwadze, że Cristiano Ronaldo miał na dziesięć minut przed końcem spotkania okazję na wprowadzenie swojej reprezentacji do kolejnej fazy turnieju, jednakże zawodnik Realu Madryt nie wykorzystał podyktowanego rzutu karnego.
Już dziś o 21:00 będziemy mieli okazję oglądać kolejnego Bawarczyka w akcji. Francja będąca już pewna awansu do następnej fazy zagra ze Szwajcarią, którą reprezentuje wielu zawodników ligi niemieckiej.
Pod znakiem zapytania stoi jednak występ Kingsleya Comana, który w poprzednim meczu wyszedł na boisko w wyjściowej jedenastce.
W tym samym czasie kiedy rozgrywany będzie pojedynek Francuzów ze Szwajcarami odbędzie się inny mecz grupy A - Rumunia zagra z Albanią. Szwajcarom na awans z drugiego miejsca wystarczy tylko remis.
Komentarze