DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Legendarny bramkarz ujawnia kulisy niedoszłego transferu do Bayernu

fot. Fotolia

Andreas Köpke był o krok od transferu do Bayernu Monachium w 1993 roku. Do przenosin jednak nie doszło, a decyzja ta na lata wpłynęła na jego karierę. Legendarny bramkarz wrócił wspomnieniami do tamtych wydarzeń.

Andreas Köpke, były reprezentacyjny bramkarz Niemiec i późniejszy trener golkiperów w kadrze, ujawnił kulisy niedoszłego transferu do Bayernu Monachium. Latem 1993 roku monachijczycy byli bliscy pozyskania go z 1. FC Nürnberg. Finalnie jednak do przenosin nie doszło – a wybór ten okazał się brzemienny w skutki.

REKLAMA

“Patrząc z dzisiejszej perspektywy, być może podjąłbym inną decyzję” – przyznał Köpke w rozmowie z „Kickerem”. – “Ale wtedy, mając dostęp do tych informacji, które miałem, uznałem, że to była właściwa decyzja”

Zamiast walczyć o mistrzostwo z Bayernem, Köpke musiał przełknąć gorycz spadku z Nürnberg. Jednym z momentów, które przesądziły o degradacji, było słynne „widmo gola” w meczu z… Bayernem.

“Wszyscy widzieli, że piłka nie była w bramce – tylko sędziowie nie. Mogliśmy wtedy zremisować 1:1, co wystarczyłoby do utrzymania. Ale wszystko poszło wtedy przeciwko nam. To był totalny absurd” – wspominał były bramkarz.

Köpke wyjaśnił też powody, dla których nie zdecydował się na podpisanie umowy z „Die Roten”.

“Bayern chciał mojej zgody, ale nie mogłem nic ogłosić. W Norymberdze wszyscy pytali mnie o przyszłość. Musiałbym kłamać – a nie chciałem tego robić. Wolałem być szczery” – tłumaczył.

Do decyzji przyczyniły się też zapewnienia ówczesnych władz Nürnberg.

“Obiecano mi, że klub będzie walczył o czołówkę i zbuduje silną drużynę” – zakończył Köpke.

Ostatecznie jednak mimo obecności takich graczy jak Hansi Dorfner czy Alain Sutter, sezon zakończył się katastrofą i spadkiem.

REKLAMA
Źródło: tz.de
KamilM

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...