Wokół Floriana Wirtza znów zrobiło się głośno. Media donoszą o niemal osiągniętym porozumieniu z Bayernem, ale Bayer Leverkusen reaguje błyskawicznie i stanowczo dementuje rewelacje o transferze.
Florian Wirtz w ostatnim czasie jest regularnie łączony z transferem do Bayernu Monachium. W ostatnich godzinach temat zrobił się jeszcze bardziej gorące, gdyż media donosiły, jakobyBayern Monachium miałby być blisko porozumienia z otoczeniem piłkarza. Dziennikarz „Foot Mercato” Santi Aouna twierdzi, że „ustne porozumienie jest niemal osiągnięte”.
Chociaż nie ujawniono jeszcze żadnych konkretów dotyczących pensji czy długości kontraktu, według Aouny to właśnie Bayern ma być na czele wyścigu o podpis ofensywnego pomocnika. Za plecami niemieckiego giganta mają pozostać m.in. Manchester City oraz Real Madryt.
W odpowiedzi na te doniesienia głos zabrał Bayer Leverkusen. "Aptekarze" nie pozostawiają wątpliwości i określają ostatnie rewelacje mianem „kaczki dziennikarskiej”.
Jak jednak donosi SPORT1, faktycznie istnieje bliski kontakt między przedstawicielami Bayernu, a rodziną zawodnika. Ale to dopiero początek potencjalnych negocjacji, a Leverkusen na razie nie przystąpiło do żadnych rozmów transferowych.
Wirtz ma aktualnie ważny kontrakt do czerwca 2027 roku, a jego rynkowa wartość szacowana jest na 140 milionów euro. Już od dłuższego czasu spekuluje się, że Bayern widzi w nim swój wymarzony cel transferowy.
Komentarze