Bayern Monachium ponownie rozważa transfer Ronalda Araujo. Urugwajczyk znalazł się na celowniku mistrza Niemiec, który szuka nowego lidera defensywy.
Bayern Monachium nie przestaje szukać wzmocnień w defensywie, a na celowniku klubu ponownie znalazł się Ronald Araujo. Jak informuje hiszpański „Sport”, monachijczycy ponownie zasięgnęli informacji na temat stopera Barcelony.
Już w zeszłym roku Bayern próbował pozyskać Araujo, jednak rozmowy zakończyły się fiaskiem z powodu zbyt wysokich żądań finansowych Katalończyków. Teraz sytuacja może wyglądać inaczej – choć Urugwajczyk w styczniu przedłużył kontrakt do 2031 roku, to jego klauzula odstępnego wynosząca ok. 65 milionów euro może otworzyć drogę do negocjacji.
Araujo uchodzi za twardego, dobrze grającego w pojedynkach obrońcę z naturalnymi predyspozycjami do przewodzenia defensywie – a właśnie takich cech od miesięcy brakuje Bayernowi. Choć sam zawodnik deklarował przywiązanie do Barcelony, to jego pozycja pod wodzą Hansiego Flicka zaczęła słabnąć. W decydujących spotkaniach – m.in. w Lidze Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund oraz finale Pucharu Króla z Realem Madryt – Flick postawił na innych stoperów, co skłoniło Araujo do przemyśleń na temat swojej przyszłości.
W Monachium szykuje się bowiem możliwe odejście Kim Min-jae. Koreańczyk, który dołączył latem 2023 roku z Napoli, ma za sobą przeciętną rundę wiosenną. Błędy w kluczowych meczach i rosnąca krytyka wewnątrz klubu mogą sprawić, że przy dobrej ofercie Bayern zdecyduje się na sprzedaż.
Poza Araujo, Bawarczycy rozważają również inne opcje. Na liście znajduje się Jonathan Tah z Bayeru Leverkusen, który może być dostępny bez kwoty odstępnego, a także Dean Huijsen z Bournemouth. Szczególnie ten drugi wzbudza zainteresowanie – 19-letni obrońca ma w kontrakcie wpisaną klauzulę wykupu w wysokości 60 milionów euro.
Komentarze