Od kilku dni w niemieckiej prasie jednym z najgłośniejszych tematów jest przyszłość Thomasa Muellera, który nie jest do końca zadowolony ze swojej roli w zespole.
Czara goryczy miała zostać przelana po ostatnim meczu ligowym z TSG Hoffenheim, kiedy to wychowanek bawarskiego klubu po raz piąty z rzędu rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych. Na ten moment pierwszym wyborem Niko Kovaca jest wypożyczony latem z Barcelony – Philippe Coutinho.
Kilka dni temu w niemieckim dzienniku "Sport Bild" ukazał się artykuł, z którego mogliśmy się dowiedzieć, że Thomas Mueller rozważa odejście z Monachium jeszcze w zimowym okienku transferowym. Od tamtej chwili na ten temat pojawiło się wiele różnych doniesień.
Najnowsze informacje w kwestii przyszłości 30-letniego Niemca ma dla nas "Bild". Dziennikarze informują, że monachijczycy nie pozwolą odejść swojemu zawodnikowi tej zimy. Głównym powodem jest wąska kadra oraz fakt, że wychowanek FCB jest niezastąpiony jako zmiennik dla Coutinho i Lewandowskiego.
Bardziej możliwym scenariuszem jest sprzedaż Muellera w letnim okienku transferowym, zwłaszcza że klub ze stolicy Bawarii planuje wtedy sprowadzić na Allianz Arenę Leroya Sane, Kaia Havertza lub wykupić Philippe Coutinho. Wówczas Bayern byłby skłonny pozwolić odejść pomocnikowi.
Dziennikarze wspomnianego źródła wspominają jeszcze, że dzień po meczu z Hoffenheim, trener Niko Kovac kontaktował się z 30-latkiem, aby podczas niedzielnej wizyty na Oktoberfeście porozmawiać ze sobą w 4 oczy. Chorwat miał zaapelować do Thomasa, aby ten nie tracił cierpliwości.
Komentarze