Na ten moment cel Bayernu Monachium jest jasny – przedłużyć umowę nie tylko z Thiago, ale i również z Davidem Alabą, który dla FCB gra już od 2008 roku.
Odkąd Hansi Flick przeniósł Davida Alabę na środek obrony, wychowanek bawarskiego klubu rozwinął się w zaskakującym tempie i stał się liderem defensywy „Gwiazdy Południa”.
Co więcej jeśli wierzyć słowom 55-latka, to Austriak w dalszym ciągu będzie pełnił rolę stopera w nadchodzących tygodniach i miesiącach. Niemniej jednak wielu z nas w dalszym ciągu zastanawia się, jak długo jeszcze 27-latek będzie zakładał koszulkę rekordowego mistrza Niemiec.
Spekulacje na temat przyszłości Davida ciągną się już od wielu tygodni, zaś nie dalej jak wczoraj najnowsze informacje przedstawił dziennik „Bild”. Jak się okazuje bossowie bawarskiego klubu oferują swojemu zawodnikowi umowę do końca czerwca 2025 roku.
Ma to rzecz jasna związek z wiekiem obrońcy FCB – dla porównania 34-letni Manuel Neuer oraz 30-letni Thomas Mueller otrzymali kontrakty do 2023 roku. Pewnym jest również to, że Austriak domaga się sporej podwyżki, jednakże dziennikarze nie podają żadnej konkretnej sumy (do 20 milionów euro rocznie).
Negocjacje są w toku, jednakże podczas rozpoczęcia rozmów z Pinim Zahavim (nowym agentem defensora) oraz ojcem 27-latka, wiadomym było, że obie strony są dalekie od zawarcia finalnego porozumienia. Najbliższe tygodnie powinny nam w końcu dać odpowiedź na nurtujące nas pytanie – czy Alaba przedłuży umowę z klubem?
‒ Zobaczymy. Staram się teraz skupić na tym, co ważne. Ostatnio było cicho i dobrze nam to zrobiło. To dla mnie również bardzo dobrze. Następne kilka tygodni pokaże, co będzie dalej. Nie ustaliliśmy żadnego ostatecznego terminu ‒ powiedział w sobotę Alaba.
Komentarze