W ostatnich tygodniach wielokrotnie był już poruszany temat przyszłości Jamesa Rodrigueza, który jak doskonale wiemy jest wypożyczony z zespołu Realu Madryt.
Choć kolumbijski pomocnik uporał się już w pełni z kontuzją, która wykluczyła go z gry w końcówce 2018 roku, to 27-latek nie miał jeszcze okazji w rundzie wiosennej rozpocząć spotkania w wyjściowej jedenastce...
W poprzednich dwóch pojedynkach trener Niko Kovac zdecydował się na ustawienie na pozycji tak zwanej dziesiątki Leona Goretzki. Co prawda decyzja ta bardzo się opłaciła, ponieważ Niemiec zdobył trzy bramki, ale miejsca zabrakło dla Jamesa, który z kolei dwukrotnie wchodził z ławki.
Jak wynika z informacji opublikowanych przez dziennikarzy niemieckiego dziennika "Bild" wypożyczony z Realu Madryt piłkarz ma być bardzo zły, po tym jak w starciu z VfB Stuttgart rozegrał raptem 15 minut, wchodząc w końcówce.
Co więcej relacje Kolumbijczyka z Niko Kovacem mają być mocno napięte. Tym samym najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada teraz, że James Rodriguez wypełni umowę z FCB do samego końca, po czym powróci latem do Realu Madryt.
Przypominamy po raz kolejny, że to mistrzowie Niemiec mają decydujący głos w sprawie przyszłości 27-latka. Jeśli klub ze stolicy Bawarii ostatecznie zdecyduje się na wykup, to na konto "Królewskich" wpłyną 42 miliony euro. Przy okazji Jamesa, warto jeszcze przytoczyć ostatnią wypowiedź Roberta Lewandowskiego na jego temat.
− To wspaniały piłkarz i takie podanie jak zaliczył z Hoffenheim tylko o tym świadczy. To ważne dla nas - nie jest istotne ile grasz, ale jeśli jesteś w stanie zrobić coś wybitnego to jest to tylko z korzyścią dla zespołu − powiedział Polak.
Komentarze