Franck Ribery to obecnie jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Bayernu Monachium. Jak dobrze wiemy Francuz zawsze słynął ze swojego wybuchowego charakteru.
Niestety w ostatnich miesiącach coraz częściej słyszymy o "wybrykach" francuskiego skrzydłowego. Nie tak dawno temu Franck Ribery był w centrum uwagi prasy ze względu na aferę ze stekiem. Po chwilowej przerwie 35-latek znów dał o sobie znać.
Tym razem niemieccy dziennikarze "Bilda" poinformowali, że podczas wczorajszego treningu skrzydłowy w pewnym momencie treningu ściągnął rękawiczki i opuścił boisko treningowe, choć jego koledzy nadal na nim przebywali i trenowali przed sobotnim starciem z Schalke.
Powodem nie jest oczywiście kontuzja Ribery'ego, lecz jego frustracja. Według gazety Franck obraził się, ponieważ podczas finalnej gierki treningowej nie znalazł się w pierwszym zespole, który jest przewidziany do gry w dzisiejszym meczu z ekipą "Die Koenigsblauen".
Warto mieć na uwadze, że Francuz dopiero co powrócił po wyleczeniu kontuzji, jakiej doznał na początku roku podczas zimowego obozu przygotowawczego w Doha. Jego dorobek w tym sezonie to 23 spotkania, 5 bramek oraz asysta.
Komentarze