Bayern Monachium z całą pewnością nie może mówić o szczęściu na przestrzeni kilkunastu ostatnich dni, jeśli mowa o sytuacji kadrowej bawarskiego klubu.
Wszystko zaczęło się kilka tygodni temu, kiedy to na krótko przed meczem Ligi Mistrzów z Benfiką, pozytywny wynik na obecność koronawirusa w swoim organizmie otrzymał Julian Nagelsmann.
Następnie zakażeni zostali tacy piłkarze Bayernu jak Niklas Suele oraz Josip Stanisic… Jakby tego było mało, to z powodu kontaktu z zakażonymi, domowej izolacji byli zmuszeni poddać się Joshua Kimmich, Jamal Musiala, Serge Gnabry, Mickael Cuisance oraz Eric Maxim Choupo-Moting.
Z kolei wczoraj „Bawarczycy” poinformowali także, że koronawirusa złapali jeszcze wspomniani wyżej Choupo-Moting oraz Kimmich, którzy choć od kilku dni przebywali w izolacji, to z racji na brak szczepienia czeka ich teraz kolejna 14-dniowa kwarantanna.
Alarm koronawirusowy nie odpuszcza
Oprócz pierwszego zespołu, do zakażeń dochodzi także w sztabie bawarskiego klubu. W zeszłym tygodniu dziennik „Bild” poinformował o pozytywnym wyniku Marco Neppe, czyli dyrektora technicznego bawarskiego klubu.
Jeśli zaś wierzyć najnowszym doniesieniom niemieckich dziennikarzy, to zakażony jest także trener bramkarzy – Toni Tapalovic – który codziennie ma kontakt z trenerami oraz piłkarzami, a zwłaszcza ze swoim bliskim przyjacielem i kapitanem „Gwiazdy Południa” – Manuelem Neuerem.
Komentarze