Zapewne nie tak wyobrażali sobie kibice Bayernu Monachium dzisiejszy mecz przeciwko Borussi Mönchengladbach. Mecz był emocjonujący, sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie i padło wiele bramek. Do pełni szczęścia kibicom Bayernu zabrakło "tylko" zwycięstwa. Po ostatnim gwizdku obie drużyny podzieliły się punktami.
Mecz zaczął się dobrze dla gości. Młody napastnik Gladbach, Patrick Herrmann, z prawej strony dośrodkował piłkę w pole karne, która wpadła za kołnierz interweniującemu Hans-Jörgowi Buttowi. Kibice oszaleli z radości, bo ich drużyna wyszła na prowadzenie już w piątej minucie meczu.
Radość nie trwała długo, bo zaledwie sześć minut później stłumił ją Mario Gomez. Reprezentant Niemiec strzela ostatnio bramki jak na zawołanie. Tym razem wykorzystał bardzo precyzyjną wrzutkę z rzutu wolnego w wykonaniu Toniego Kroosa. Toni dośrodkował piłkę z lewej flanki tak dokładnie, że Mario nie musiał się szczególnie wysilać, żeby pokonać Christofera Heimerotha. Bayern wyrównał, a mecz zaczął się od nowa.
Bawarczycy naciskali coraz mocniej, a efektem tego była sytuacja Hamita Altintopa, strzał w poprzeczkę Bastiana Schweinsteigera, okazja Gomeza, a poźniej dobitka w poprzeczkę Kroosa i wreszcie wyczekiwany gol dla Bayernu. Asystę mógł na swoim koncie zapisać Danijel Pranjić, który dograł Schweiniemu dokładną, płaską piłkę z lewego skrzydła. Środkowy pomocnik Bayernu w efektowny sposób zmylił obrońcę i bramkarza, piętą kierując piłkę do bramki rywali.
Jeszcze przed końcem pierwszej połowy Bayern mógł podwyższyć prowadzenie. Zaczęło się od niepierwszego dobrego, prostopadłego podania Anatoliya Tymoszczuka do wbiegającego w pole karne Altintopa. W odległości 13 metrów od bramki, Turek został zahaczony przez rozpędzonego Sebastiana Schachtena, a arbiter podyktował rzut karny. Chociaż Schweinsteiger wydawał się bardzo pewny podczas jego wykonywania, położył bramkarza na murawie i oddał strzał w pusty róg bramki to jednak zabrakło szczęścia. Piłka trafiła w słupek, a Schweini złapał się tylko za głowę.
Gospodarze wychodzili na drugą połowę bardzo zmotywowani i po 11 minutach zdołali doprowadzić do wyrównania. Nieodpowiedzialne zachowanie Gomeza w środku boiska zakończyło się stratą i groźną kontrą. Ivan de Camargo rozpoczął atak, przebiegł kilka metrów i zagrał prostopadłą piłkę do Marco Reusa, który wbiegł pomiędzy środkowych obrońców i upadając oddał strzał w dolny róg bramki Bayernu. Uderzenie było na tyle silne i dokładne, że nie dało szans Buttowi.
Gracze M'Gladbach poczuli zapach krwi i na podwyższenie wyniku nie trzeba było długo czekać. Zaledwie sześć minut po bramce Reusa, Butt został pokonany po raz kolejny. Obronę Bayernu znów rozklepał duet De Camargo - Reus. Najpierw De Camargo strącił piłkę głową do Reusa, który przebiegł kilkanaście metrów ściągając na siebie Pranjića i Martina Demichelisa, a następnie oddał piłkę w kierunku środka, gdzie w pole karne wbiegał De Camargo. Belg bez problemu wygrał pojedynek ze swoim rodakiem, Danielem van Buytenem, a następnie uderzył płaską piłkę, pod interweniującym bramkarzem Bayernu. Nagle z wyniku 1:2 zrobiło się 3:2.
Bayern rzucił się do odrabiania strat, ale gospodarze cofnęli się całą drużyną i zamurowali dostęp do swojej bramki. Dopiero w 84. minucie udało się wyrównać. Anatoliy Tymoszczuk przejął piłkę w odległości 35. metrów od bramki Heimerotha i zagrał ją w pole karne. Po rykoszecie trafiła ona pod nogi Philippa Lahma, który miał wystarczająco dużo miejsca, żeby podbiec bliżej bramki i bez problemu umieścić piłkę w siatce. Tym samym, Bayern doprowadził do wyrównania.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. W drużynie Bayernu na szczególne uznanie w oczach dziennikarzy zasłużył Tymoszczuk. Ukrainiec oprócz pewnej gry popisał się kilkoma dobrymi prostopadłymi piłkami, które do niedawna były domeną Marka van Bommela.
"W dziesięć minut oddaliśmy pewne zwycięstwo" - mówił po meczu Louis van Gaal - "W pierwszej połowie zagraliśmy jak nigdy w tym roku, ale niestety zmarnowaliśmy za dużo okazji".
"Najlepsza drużyna nie może oddać meczu w przeciągu dziesięciu minut" - dodał Holender.
SKŁADY:
M'GLADBACH | FC BAYERN | |
C. Heimeroth T. Levels Anderson F. Daems S. Schachten (żółta kartka: 43') M. Bradley R. Neustadter P. Herrmann (gol: 5') M. Reus (gol: 56') M. Idrissou R. Bobadilla |
H. Butt P. Lahm (gol: 84') D. van Buyten M. Demichelis D. Pranjic A. Ottl A. Tymoschtschuk H. Altintop B. Schweinsteiger (gol: 40') T. Kroos M. Gomez (gol: 11') |
|
F. Backer R. Brouwers (46' za Schachtena) I. De Camargo (46' za Idrissou, gol: 63') K. Matmour (82' za Herrmanna) M. Meeuwis M. Ter Stegen J. Wissing |
D. Alaba (81' za Prajnića) E. Braafheid T. Kraft T. Müller (70' za Ottla) |
STATYSTYKI:
M'GLADBACH | FC BAYERN | |
9 5
REKLAMA
2 2 13 27 |
Strzały Strzały celne Rzuty rożne Spalone Popełnione faule Posiadanie |
13 8 9 2 8 73 |
Sędzia meczu: Knut Kircher
Widzów: 54 067
Komentarze