Obrońca Bayernu Monachium Jerome Boateng przyjął krytykę dyrektora sportowego klubu Matthiasa Sammera przyznając, że zespół nie osiągnął jeszcze pełni swojego potencjału pod wodzą Pepa Guardioli. Reprezentant Niemiec wyraził również nadzieję na udane rozpoczęcie rozgrywek Ligi Mistrzów we wtorkowym spotkaniu z CSKA Moskwa.
W sobotnie popołudnie Bayern pokonał Hannover 2-0 i zanotował czwarte ligowe zwycięstwo w piątym meczu, jednakże to nie powstrzymało Sammera przed skrytykowaniem zaangażowania zawodników.
Boateng przyznał, że Bawarczycy nie osiągnęli jeszcze takiego poziomu jaki prezentowali w zeszłym sezonie, zdobywając pod wodzą Juppa Heynckesa potrójną koronę.
"Myślę, że on ma rację [krytykując]." – powiedział Boateng na oficjalnej stronie klubu. "Matthias Sammer nigdy nie mówi czegoś, co nie ma żadnej wartości."
"Uważam, że zespół musi przyjąć krytykę, gdyż przed nami jeszcze wiele spotkań i właśnie na tym musimy skupić naszą uwagę."
Bawarczycy już w najbliższy wtorek podczas spotkania z CSKA Moskwa rozpoczną obronę tytułu w Champions League.
Mistrzowie Niemiec znaleźli się w grupie D w której zmierzą się z CSKA Moskwa, Manchesterem City i Viktorią Pilzno, jednakże 25-latek twierdzi, że jest zbyt wcześnie, by mówić o obronie tytułu i w rezultacie stać się pierwszym klubem któremu ta sztuka by się udała.
"Jak zawsze, chcemy zajść w tych rozgrywkach najdalej jak to tylko możliwe. To kluczowe dla nas, aby zanotować dobry start." – dodał
"Oczywiście chcielibyśmy być pierwszym zespołem który by to osiągnął. Jednak jesteśmy dopiero na początku sezonu i nie możemy pozwolić sobie na myślenie o tak odległych w czasie rzeczach."
"Będziemy skupiać się na każdym kolejnym spotkaniu. Obecnie ważnym jest, aby zanotować dobry start w fazie grupowej."
Źródło: www.goal.com
Komentarze