Kilka dni temu, a będąc dokładniejszym w sobotę 28 września Bayern Monachium pokonał w meczu wyjazdowym niemieckiej Bundesligi drużynę SC Paderborn 3:2.
Gra monachijczyków pozostawiała wiele do życzenia, zaś głównym problemem Bayernu po raz kolejny była rażąca nieskuteczność... Po meczu dość krytycznie na temat gry „Gwiazdy Południa” wypowiedział się uniwersalny zawodnik FCB − Joshua Kimmich. Niemiec przyznał, że żaden piłkarz bawarskiego klubu nie jest obecnie zadowolony z ostatnich występów.
− Nawet kilka ostatnich spotkań, które wygraliśmy wysoką różnicą bramek, nie potoczyły się w taki sposób, jaki byśmy sobie to wyobrażali. Żaden piłkarz nie jest zadowolony z naszej obecnej gry na boisku − powiedział Kimmich.
Na reakcję sterników Bayernu Monachium nie trzeba było czekać zbyt długo. Przed odlotem do Londynu swoich komentarzy na temat słów Kimmicha udzielili prezes Karl-Heinz Rummenigge oraz dyrektor sportowy, czyli Hasan Salihamidzic.
− Jeśli krytykujesz, to musisz złapać za flagę, podnieść ją i zrobić co w swojej mocy, aby inni za tobą podążyli. Sam też musisz wtedy grać na wysokim poziomie i wymagać tego od siebie – skomentował Rummenigge.
− Jeśli mówi coś takiego, to musi wyjść przed szereg i grać świetnie. Jeśli mówisz tak otwarcie, to musisz prowadzić innych. Ale zauważam, że to właśnie robi Josh. Lubię zawodników, którzy mówią, że chcą wziąć na siebie odpowiedzialność. Josh jest takim piłkarzem – dodał „Brazzo”.
REKLAMA
Podczas wczorajszej konferencji prasowej o krytykę Kimmicha spytano również skrzydłowego bawarskiego klubu – Serge’a Gnabry’ego – który w ostatnim meczu zdobył bramkę oraz zanotował asystę.
− To nie był z pewnością nasz najlepszy mecz, ale najważniejsze, że wygraliśmy. Z niecierpliwością wyczekujemy meczu z Tottenhamem i chcemy pokazać się z jak najlepszej strony – powiedział Gnabry.
Komentarze