Co prawda w ostatnim sezonie wielu młodych i utalentowanych piłkarzy otrzymało szansę gry w pierwszym zespole Bayernu, ale mimo to klub ze stolicy Bawarii często jest krytykowany za pracę z młodzieżą.
Lista młodych i utalentowanych piłkarzy, którzy mieli odmówić „Bawarczykom” robi się coraz dłuższa. Obecnie można na niej wymienić między innymi takie nazwiska jak Jadon Sancho, Jude Bellingham, Sergino Dest czy Callum Hudson-Odoi.
Mówi się, że młodzi odmawiają drużynie rekordowego mistrza Niemiec z faktu braku gwarancji gry i szans na grę w pierwszym zespole. Z krytyką FCB nie może zgodzić się Hasan Salihamidzic, który w ostatniej rozmowie dla „Sport Bild” dał jasno do zrozumienia, że klub również posiada wszystkie predyspozycje, aby rozwijać młodych zawodników.
− Buduje się wrażenie, że młodzi i utalentowani piłkarze nie mają szans na grę w Bayernie – to złudne. Jako przykład mogę podać Daviesa, Kimmicha czy Comana – wyjawił dyrektor sportowy Bayernu.
− Każdy z tej trójki stał się regularnym graczem pierwszego zespołu w stosunkowo dość krótkim czasie. Jestem również przekonany, że 18-letni Tanguy Nianzou również szybko odegra rolę w naszej drużynie – mówił dalej Bośniak.
W dalszej części swojej rozmowy z dziennikarzem dyrektor sportowy „Gwiazdy Południa” podkreślił także, że monachijczycy mają jasno określony plan i kryteria, jeśli mowa o pozyskiwaniu młodych i utalentowanych piłkarzy.
− Dla Bayernu trzy czynniki są kluczowe w przypadku wyboru talentów. Mowa o takich czynnikach jak: jakość gry, mentalność oraz głód tytułów – podsumował Hasan Salihamidzic.
Komentarze