Hasan Salihamidzic nie tak dawno temu został zaprezentowany jako nowy dyrektor sportowy Bayernu Monachium. Były zawodnik FCB przejął schedę po Matthiasie Sammerze, który zrezygnował z tej funkcji rok temu.
W swoim pierwszym wywiadzie udzielonym dla oficjalnej telewizji Bayernu, czyli „FCB.tv” nowy dyrektor sportowy powiedział między innymi, że zawsze miał nadzieję, że kiedyś zostanie dyrektorem sportowym klubu ze stolicy Bawarii.
− Jestem podekscytowany. Zawsze miałem nadzieję, że Karl-Heinz Rummenigge i Uli Hoeness przyjdą do mnie i zapytają mnie o chęć objęcia fotelu dyrektora sportowego w Bayernie Monachium – powiedział „Brazzo”.
− To było od razu pewne, że się zgodzę. Oczywiście musiałem to przedyskutować z moją rodziną, moimi dziećmi i żoną, ale oczywiście każdy był zgodny co do tego, iż ta praca jest czymś co będę chciał robić – mówił dalej Bośniak.
− Uważam, że znam klub bardzo dobrze. Grałem tu w końcu przez 9 lat. Bayern Monachium stał się dla mnie bardzo wyjątkowym klubem, jak rodzina. To nie było dla mnie środowisko pracy, ale bardziej grono rodzinne. Z niecierpliwością czekam na pracę w FCB – kontynuował Hasan Salihamidzic.
Bośniak zdradził również co kierowało nim, kiedy decydował się na przyjęcie posady dyrektora sportowego Bayernu Monachium. „Brazzo” jest również przekonany, że klub stać na dokonanie wielkich rzeczy.
− Chodziło w dużej mierze o odpowiedzialność na każdym kroku. Przede wszystkim decydując się na pracę w FCB kierowałem się również możliwością pracy z chłopakami, mamy jeden z najlepszych składów na świecie – dodał były pomocnik.
− Mamy jednego z najlepszych trenerów na świecie, zaś sposób prowadzenia klubu jest również świetny. Jeśli połączymy wszystko razem, to mamy spore szanse na dokonanie czegoś wielkiego. Dla mnie to oczywiste, że w Bayernie wszyscy pracujemy dla dobra klubu – mówił dalej.
− Chcemy wygrać tyle trofeów ile się tylko da. Następujące dni będą napięte, ale z niecierpliwością wyczekuję kolejnych dni. Zawsze daję z siebie 100 procent i dokładnie tak podchodzę do tego wszystkiego. Oczywiście muszę na samym początku dobrze się ze wszystkim zapoznać. Znam klub, panujące w nim struktury, ale od momentu kiedy tu grałem wszystko stało się większe, dlatego z niecierpliwością wyczekuję tego wszystkiego co mnie tu czeka – zakończył „Brazzo”.
REKLAMA
Komentarze