Emre Can wyjawił, że nie chciał czekać aż Bayern aktywuje klauzulę wykupu i zdecydował się na transfer do Liverpoolu. Przypomnijmy, że Monachijczycy mieli możliwość odkupienia 20-letniego pomocnika z Bayeru Leverkusen, ale mogło do tego dojść dopiero w 2015 roku.
Występy Cana w barwach popularnych "Aptekarzy" były pod ścisłą obserwacją wysłanników Bayernu i bardzo możliwe, że w przyszłym roku Bawarczycy zdecydowaliby się odkupić swojego wychowanka. Stało się jednak inaczej, a sam Can nie ukrywa, że to postać managera Liverpoolu miała decydujące znaczenie.
"Były nawet jakieś rozmowy z Bayernem podczas tego lata, ale zdecydowałem, że najlepsza opcja dla mnie to ta z Liverpoolu. Zanim tu przyszedłem rozmawiałem z Brendanem Rodgersem i on mnie przekonał do transferu. Od tego momentu byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tego ruchu" - powiedział Can.
"Liverpool to ambitny klub preferujący 'pozytywny' styl gry. Ja również chcę tak grać i dlatego chcę zostać tutaj na długo" - zakończył.
Komentarze