Jakiś czas temu Kingsley Coman udzielił obszernego wywiadu dla niemieckiego magazynu „Kicker”, w którym to odniósł się do wielu tematów związanych z Bayernem i nie tylko.
Francuz bez dwóch zdań należy obecnie do grona absolutnie kluczowych zawodników rekordowego mistrza Niemiec − świadczyć mogą o tym jego liczby oraz niedawne rekordy (więcej możecie przeczytać tutaj).
Kingsley Coman odniósł się między innymi do swojej obecnej formy i jak sam przyznał − może być jeszcze lepszy. Ponadto 24-latek poruszył kwestię swojej pewności siebie oraz rywalizacji w zespole z takimi zawodnikami jak chociażby Leroy Sane oraz Serge Gnabry.
Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze miał do powiedzenia francuski pomocnik, to poniżej znajdziecie fragmenty jego wypowiedzi. Wszystkich chętnych zachęcamy do krótkiej lektury:
Kingsley Coman na temat:
...swojej aktualnej formy:
„...Przez ostatnie kilka miesięcy starałem się popracować nad swoją siłą mentalną. Zdawałem sobie sprawę, że w decydujących momentach przed bramką mam jeszcze miejsce na poprawę i mogę być lepszy. Nieustannie staram się rozwijać i być jeszcze lepszym.”
...pewności siebie:
„...Zawsze miałem zaufanie do swojego ciała, a także do siebie samego. Ale oczywiście bramki i asysty pomagają piłkarzowi w nabraniu pewności siebie. W tej chwili radzę sobie całkiem dobrze. Są spotkania, w których masz poczucie, że możesz zrobić wszystko. To oczywiście wpływa pozytywnie na Twoją pewność siebie i pomaga w osiąganiu lepszych wyników. Ale zdaję sobie też sprawę, że będą chwile, kiedy znów będzie trudniej. Ale zdobyłem już sporo doświadczenia i wiem, że nawet wtedy będę nadal wierzył w samego siebie.”
REKLAMA
...bramki w finale LM:
„...Jak mówiłem, zawsze wierzyłem w siebie. Jednakże zawsze warto zdobywać bramki na najwyższym możliwym poziomie - i nie ma nic wyższego w piłce klubowej niż finał Ligi Mistrzów. Jestem dumny, że odegrałem swoją rolę w wygraniu Ligi Mistrzów. Daje mi to pewność, że będę w stanie zrobić różnicę także w innych wielkich meczach.”
...rywalizacji z Sane i Gnabrym:
„...Gram dla najlepszego klubu, więc to normalne, że jestem otoczony tylko przez najlepszych zawodników. Bardzo mi się to podoba. Tylko w ten sposób możemy osiągnąć nasze cele. Moja sytuacja nie zmieniła się za bardzo w ciągu ostatnich kilku lat. Kiedy trafiłem do Bayernu, moimi rywalami byli Arjen Robben i Franck Ribery. Oczywiście, konkurencja pobudza nas wszystkich i tylko wynosi na wyższym poziom.”
Komentarze