Bayern Monachium może pochwalić się wieloma utalentowanymi i młodymi zawodnikami, którzy mają przed świetlaną przyszłość. Jednym z takich zawodników jest Kingsley Coman.
Na całe szczęście młody Francuz uporał się już z poważnym urazem kostki i od pewnego czasu trenuje z pierwszym zespołem. Ponadto w ostatnim meczu Ligi Mistrzów Kingsley Coman zameldował się na murawie w drugiej połowie i zdobył bramkę na 3:2 dla Bayernu (spotkanie zakończyło się remisem 3:3).
Nie tak dawno temu skrzydłowy bawarskiego klubu w udzielonym wywiadzie przyznał, że jeśli w przyszłości ponownie dozna takiej samej kontuzji (zerwanie więzozrostu), to zakończy karierę piłkarską i będzie wiódł anonimowe życie. Jak się jednak okazało słowa Francuza zostały źle zinterpretowane. Kingsley Coman bardzo szybko sprostował słowa sprzed kilku dni i dał jasno do zrozumienia, że miał zupełnie coś innego na myśli.
– Moje poprzednie słowa zostały błędnie zinterpretowane – wyjaśnił skrzydłowy Bayernu Monachium.
– Chodziło mi o to, że nie mam ochoty znów przechodzić przez kolejną rehabilitację, jeśli ten sam uraz kostki przydarzyłaby się w tym samym roku. Nie mówiłem o przyszłości – podsumował Coman.
Do tej pory w sezonie 2018/19 młody zawodnik rekordowego mistrza Niemiec miał okazję rozegrać 6 spotkań (spędził na boiskach raptem 213 minuty). W tym okresie Kingsley Coman zdobył dwie bramki oraz asystował przy trafieniu swojego kolegi z zespołu.
Komentarze