Od kilku dni Bayern Monachium oficjalnie przygotowuje się do turnieju Ligi Mistrzów w ośrodku Cascade Wellness Resort w portugalskim Lagos.
Zgodnie z harmonogramem dziś przed południem odbył się ostatni trening w ramach przygotowań do mini turnieju Champions League, który przypomnijmy odbędzie się w Lizbonie.
Niestety w trakcie dzisiejszych zajęć trener Hansi Flick był zmuszony radzić sobie bez dwóch zawodników – jednym z nich jest Benjamin Pavard, który przypomnijmy boryka się z kontuzją lewej stopy (jeśli wszystko potoczy się dobrze, to jeszcze jutro Francuz dołączy do ekipy w Portugalii).
Drugim nieobecnym był Alphonso Davies, który podczas wczorajszych zajęć nabawił się lekkich problemów z przywodzicielem. Na całe szczęście zarówno oficjalny portal FCB, jak i trener „Gwiazdy Południa” zaznaczyli, że nieobecność defensora jest tylko środkiem ostrożności.
Außer #Davies sind alle Spieler beim Training dabei und einsatzbereit für das Viertelfinale am Freitag - auch Joshua #Zirkzee. #FCBFCB #FCBayern pic.twitter.com/sJiurW0AdA
— Maximilian Koch (@Koch_AZ) August 12, 2020
55-latek w trakcie krótkiej rozmowy poinformował, że występ Kanadyjczyka w piątkowym starciu z Barceloną w żadnym wypadku nie powinien być zagrożony.
Na całe szczęście do grupy treningowej dołączył dziś z kolei Joshua Zirkzee, który w ostatnich dniach borykał się z urazem stopy. Holender ukończył pełną sesję i powinien być do dyspozycji Hansiego w piątkowym ćwierćfinale.
– W przypadku Daviesa zastosowaliśmy środek ostrożności, obserwował dziś trening z daleka. Nie sądzimy jednak, aby jego występ był zagrożony (...). Obóz w Lagos był perfekcyjny. Potem polecimy do Lizbony. Tam odbędziemy ostatni trening i zapoznamy się ze stadionem – skomentował Flick.
Komentarze