W ubiegły poniedziałek oficjalnie rozpoczęła się czwarta w tym sezonie przerwa reprezentacyjna. Ogółem trenerzy reprezentacji narodowych powołali dokładnie 10 piłkarzy Bayernu.
Wśród powołanych zawodników znalazł się także Kingsley Coman, który powrócił do francuskiej kadry narodowej po wielu miesiącach przerwy, która była spowodowana nękającymi go urazami…
Warto wspomnieć, że po raz ostatni skrzydłowy „Gwiazdy Południa” zagrał w oficjalnym meczu reprezentacji swojego kraju 10 listopada 2017 roku, kiedy to Francuzi pokonali u siebie w starciu towarzyskim Walijczyków 2:0. Z powodu kontuzji kostki, 22-latek opuścił także m. in. mistrzostwa Świata w Rosji.
Podczas ostatniej konferencji prasowej na temat pomocnika FCB wypowiedział się selekcjoner „Trójkolorowych”, czyli Didier Deschamps. Zdaniem trenera mistrzów Świata Comana stać na zdobywanie jeszcze większej liczby bramek.
− Kingsley miał pecha z kontuzjami, które zastopowały jego rozwój. On jest jednak typem zawodnika, który robi różnicę i jest ważnym ogniwem w Bayernie. To ofensywny piłkarz, musi poprawić swoje statystyki. Stać go na strzelanie większej liczby goli – skomentował Deschamps.
22-latek w trwającym obecnie sezonie miał okazję wystąpić dokładnie w 19 meczach dla Bayernu (spędził na boiskach raptem 1.060 minut). W tym okresie Kingsley Coman miał udział przy 8 bramkach (6 goli i 2 asysty).
Komentarze