DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Diederich: To dla mnie wielki zaszczyt

fot. PodStadionem.pl

Na początku kwietnia w zarządzie oraz Radzie Nadzorczej klubu ze stolicy Bawarii doszło do wielkiej zmiany na dyrektorskim szczeblu.

Podczas gdy z funkcji dyrektora finansów odszedł po wielu latach pracy Jan-Christian Dreesen, to jego miejsce zajął Michael Diederich, który przez wiele lat pracował w banku Unicredit Bank AG.

REKLAMA

Na uwadze warto jednak mieć fakt, że 57-latek od 2018 roku jest członkiem Rady Nadzorczej Bayernu. Przy okazji rozpoczęcia swojego pracy na nowym stanowisku, Niemiec udzielił obszernego wywiadu dla klubowego magazynu „51”, w którym to odniósł się m. in. do swojej kariery i pracy w FCB.

− Cóż, byłem bankierem z sercem i duszą przez ponad 20 lat, ale moje serce biło dla Bayernu już w wieku 10 lat, mimo że dorastałem w Koblencji. Gerd Mueller mnie fascynował - wszyscy chcieliśmy być tacy jak on – powiedział Diederich.

− Jest wiele wspaniałych meczów, które z sentymentem wspominam, na przykład zwycięstwo w finale Ligi Mistrzów w Mediolanie w 2001 roku z trzema karnymi uratowanymi przez Olivera Kahna. Od 2018 roku jestem pod ręką dla klubu z pomocą i radą w Radzie Nadzorczej, a ta nowa rola w zarządzie jest realizacją marzenia z dzieciństwa. To dla mnie wielka radość i zaszczyt – dodał.

− Bezpośredni kontakt jest dla mnie ważny. W moim pierwszym dniu jako członek zarządu w banku chcieli mnie umieścić w jednym biurze. Odmówiłem i zamiast tego przeniosłem się do biurka na środku trading roomu, ponieważ tam mogłem czuć puls zespołu i być jego prawdziwą częścią. Nigdy nie musiałem mówić, że moje drzwi są otwarte - nie miałem ich – podsumował Michael Diederich.

REKLAMA

Warto podkreślić, że zanim Diederich przejął funkcję dyrektora finansów Bayernu Monachium, to w poprzednich trzech miesiącach nabierał praktyki pod czujnym okiem swojego poprzednika, czyli wspomnianego na początku Jana-Christiana Dreesena.

Źródło: FCB.de / 51
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...