W ubiegłą sobotę oficjalnie dobiegła końca wielotygodniowa saga transferowa z Harrym Kane’em w roli głównej.
Angielski napastnik został oficjalnie ogłoszony nowym piłkarzem bawarskiego klubu w sobotni poranek, zaś kilkanaście godzin później świętował swój debiut w starciu Superpucharu Niemiec.
Dzień później odbyła się z kolei jego oficjalna prezentacja na Allianz Arenie, gdzie odbyła się także konferencja prasowa z udziałem dziennikarzy. Oprócz Harry’ego, na pytania dziennikarzy odpowiadał także prezes Jan-Christian Dreesen, który odniósł się m. in. do kwestii rozmów i transferu Kane’a.
− To był długi proces, potrzebowaliśmy cierpliwości. Bardzo się cieszę, że Harry tu jest z nami. Oczywiście życzyłbym mu lepszego startu w sobotę – powiedział Dreesen.
− Ale każdy, kto doświadczył kibiców na stadionie, w mieście lub w piątkowy wieczór na Saebener Strasse, wie, że Monachium i Bayern naprawdę nie mogą się doczekać Harry'ego u nas – dodał.
− Nigdy nie wątpiliśmy w Harry'ego, zawsze dotrzymywał danego słowa. Oczywiście taki proces i takie negocjacje nie są łatwe. Pod tym względem trochę to trwało, ale to już koniec – podsumował Jan-Christian Dreesen.
REKLAMA
Warto podkreślić, że niedawno słowo monachijczykom dał też Kyle Walker, który obiecał także przejście do Bayernu, ale po tym jak Manchester City złożył mu lepszą ofertę, Anglik złamał obietnicę i lada dzień ma podpisać nową umowę z „The Citizens”.
Komentarze