Szalejąca na całym świecie pandemia koronawirusa może mieć bardzo poważny wpływ na sprawy finansowe wielu klubów i rozgrywek w całej Europie.
Jeśli ostatecznie bieżący sezon w Bundeslidze zostałby anulowany, to wedle różnych raportów i doniesień medialnych, niemieckie kluby mogą stracić nawet 700 milionów euro, co też w dużym stopniu może wpłynąć na płynność finansową wielu drużyn.
Wielu z nas zastanawia się w jaki sposób pandemia koronawirusa wpłynie także na Bayern Monachium. Nie dalej jak wczoraj na łamach oficjalnego portalu bawarskiego klubu swoje zdanie wyraził dyrektor finansowy FCB, czyli Jan-Christian Dreesen.
− Bayern z pewnością radził sobie dobrze w ostatnich latach, co też pozwoli naszemu klubowi przezwyciężyć kryzysy. Nie jesteśmy dziś w stanie stwierdzić, jak długo potrwa ten kryzys i jakie dalsze środki zostaną podjęte wraz z tymi, które już podjęto w celu zwalczania koronawirusa. Oznacza to, że Bayern - jak każda inna firma i marka w Niemczech - będzie musiała poradzić sobie w jeszcze trudniejszej sytuacji, jeśli kryzys będzie trwał dłużej. Oczywiście cały czas musimy być w pogotowiu i oceniać ciągle zmieniającą się sytuację, dlatego też nie możemy dziś powiedzieć jak ewentualne pogorszenie się sytuacji może wpłynąć na sytuację ekonomiczną. Wynika to również z faktu, że ogólne warunki, w których działamy, takie jak udział w rozgrywkach, czy też nie, mają dla nas znaczący wpływ, nie tylko pod względem sportowym, ale także komercyjnym. Jedno jest już pewne: w krajowej i międzynarodowej piłce kluby, ligi i związki stoją przed ogromnymi wyzwaniami, aby utrzymać się na powierzchni. Dobra wiadomość jest taka, że nawet po kryzysie piłka będzie obecna, a wtedy jeszcze bardziej będziemy potrzebowali tych wspaniałych ludzi, którzy pracują dla Bayernu.
Komentarze