DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Falk: Ostatni sezon Ribery'ego w Bayernie

fot. Ł. Skwiot

W ekipie rekordowego mistrza Niemiec można w sumie wyróżnić czterech zawodników, których umowy wygasają wraz z końcem bieżącego sezonu. Wśród tych zawodników znajduje się m. in. Ribery.

Na ten moment pewnym jest tylko, że dla Arjena Robbena będzie to ostatni sezon gry w Bayernie – Holender poinformował o swojej decyzji kilka tygodni temu. Wciąż nie wiadomo czy Franck Ribery podzieli los holenderskiego skrzydłowego, z którym to współpracuje przecież od wielu lat.

REKLAMA

Nie dalej jak kilka godzin temu turecki "Fanatikpoinformował, że wysłannicy Galatasaray mają spotkać się w nadchodzącym tygodniu z francuskim pomocnikiem, aby przedstawić mu ofertę półtorarocznego kontraktu. 35-latek miałby trafić do tureckiego zespołu jeszcze w zimowym okienku transferowym.

Na reakcję niemieckiej prasy nie trzeba było czekać zbyt długo – jakiś czas później niemiecki dziennik "Bild" poinformował, że odejście Francka Ribery'ego w zimowym okienku transferowym w żadnym wypadku nie wchodzi w grę. Co więcej skrzydłowy do końca rozegra swój 12. i zarazem ostatni sezon w FCB.

Informacje te potwierdził także Christian Falk, czyli najlepiej poinformowany dziennikarz w sprawach związanych z Bayernem Monachium. Wedle doniesień Niemca 35-latek podobnie jak Arjen Robben pożegna się z klubem po zakończeniu sezonu 2018/19.

Falk oznajmił, że w klubie nie ma żadnych rozważań, aby przedłużyć umowę z Francuzem o kolejny rok. Bossowie "Gwiazdy Południa" są pewni, że będzie to ostatni sezon Francka w ekipie rekordowego mistrza Niemiec.

REKLAMA

Ribery trafił na Allianz Arenę latem 2007 roku z Olympique Marsylii. W czasie swojej wieloletniej przygody z bawarskim klubem 35-latek zdobył między innymi osiem tytułów mistrzowskich, Ligę Mistrzów czy chociażby Superpuchar Europy. Liczby skrzydłowego mogą robić przeogromne wrażenie, albowiem mowa o 122 bramkach i 180 asystach w 409 spotkaniach!

Źródło: Bild / Falk
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...