Co prawda do rozpoczęcia sezonu 2020/21 pozostało jeszcze wiele miesięcy, ale niektóre kluby w Europie zaczynają już powoli planować kadrę na przyszłą kampanię.
Nie inaczej jest w przypadku Bayernu Monachium, którego głównymi celami transferowymi mają być Kai Havertz oraz Leroy Sane – wynika tak przynajmniej w powtarzających się w ostatnich miesiącach plotkach z całego świata.
Kilka dni temu niemiecki „Sport1” poinformował, że w nadchodzących tygodniach „Bawarczycy” mają rozpocząć rozmowy z Bayerem 04 Leverkusen w sprawie transferu Havertza. W przypadku drugiego wspomnianego wyżej pomocnika – niedawno jeden z członków Rady Nadzorczej FCB potwierdził, że monachijczycy nadal chcą skrzydłowego City.
Mając na uwadze możliwe pozyskanie Sane – niemieckie media zaczęły spekulować, że w drugą stronę do ekipy „Obywateli” może powędrować Kingsley Coman. Jednakże ile w tym wszystkim jest prawdy?
Ostatnio bardzo ciekawe informacje opublikował znany nam wszystkim Christian Falk oraz niemiecki dziennik „Bild”. Jak się dowiadujemy w ubiegłą środę w Anglii obecni byli dyrektor sportowy Bayernu, czyli Hasan Salihamidzic oraz szef skautingu – Marco Neppe.
Bez względu na wszystko klub zapytany o ostatnie plotki powiązane z Sane, Comanem oraz z Manchesterem City, odmówił komentarza.
Co jednak dalej z francuskim skrzydłowym? Czy istnieje jakakolwiek szansa, że 23-latek opuści „Die Roten”? Według dziennikarzy bossowie FCB są bardzo zadowoleni z rozwoju pomocnika i nie mają zamiaru się go pozbywać. Co więcej sam zawodnik czuje się komfortowo w Monachium i również nie chce zmieniać otoczenia. Podobne informacje przekazał wcześniej Manuel Bonke z „TZ”.
Komentarze