Po wczorajszym meczu FC Bayernu z AS Romą doszło do spięć między kibicami obydwu drużyn. Trzech fanów FCB odniosło obrażenia.
Dwóch kibiców Bayernu trafiło do szpitala po tym, jak zostali zaatakowani przez włoską grupę uzbrojoną w butelki. Trzeci z fanów został ranny w nogę w innym zdarzeniu.
Śledztwo zostało wszczęte, ale jeszcze nie znamy żadnych szczegółów, ani rysopisów sprawców.
Przed pierwszym meczem obydwu ekip, który odbył się w Monachium na Allianz Arena, również doszło do naruszeń zasad. Bawarscy kibice próbowali wnieść na stadion transparent z napisem "Romani ite domum", co jest oczywistym nawiązaniem do twórczości grupy Monty Pythona, a konkretnie komedii "Żywot Briana". Ochroniarze, którzy najwidoczniej nie są zwolennikami angielskiego poczucia humoru, zatrzymali kibiców przed wejściem na stadion.
"Wszystko, co może obrażać kibiców ze względu na pochodzenie, a co za tym idzie, powodować niebezpieczeństwo, włączając w to transparenty i symbole, powinno być zakazane" - brzmiało oficjalne stanowisko UEFA w tej sprawie.
Jednakże, waga obydwu sytuacji jest skrajnie odmienna.
Komentarze