DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Zainteresowanie jest, transferu nie ma. Kim może utknąć w Bayernie

fot. canno73 / Photogenica

Mimo sporego zainteresowania ze strony klubów z Anglii i Włoch, transfer Min-jae Kima z Bayernu Monachium może okazać się trudny do zrealizowania. Problemem nie jest kwota odstępnego, a... zarobki Koreańczyka.

Wszystko wskazuje na to, że Min-jae Kim może opuścić Bayern Monachium już tego lata. Według informacji Fabrizio Romano, cenionego eksperta od transferów, zainteresowanie reprezentantem Korei Południowej jest naprawdę duże. Na liście potencjalnych nowych pracodawców znajdują się m.in. kluby z Premier League oraz Serie A.

REKLAMA

Problemem nie jest jednak cena. Kwota odstępnego oscyluje wokół 50 milionów euro, co – jak na warunki topowych klubów – nie jest kwotą zaporową. Znacznie większym wyzwaniem okazuje się wynagrodzenie zawodnika.

Jak donoszą niemieckie media, Kim zarabia w Monachium nawet 16 milionów euro rocznie. Dla wielu klubów, nawet tych z europejskiej czołówki, jest to pułap, którego nie są w stanie lub nie chcą przekroczyć. Z tego powodu – jeśli Koreańczyk naprawdę myśli o zmianie barw klubowych – będzie musiał zgodzić się na obniżkę pensji.

Znacznie prostsze byłoby przejście do ligi saudyjskiej. Tamtejsze kluby nie tylko są gotowe pokryć obecne zarobki Kima, ale nawet je przebić. To czyni je wyjątkowo atrakcyjnym kierunkiem – przynajmniej finansowo.

Ostateczna decyzja zależy jednak od dwóch stron. Po pierwsze, Bayern nie zamierza na siłę sprzedawać swojego obrońcy, ale jest otwarty na rozmowy, jeśli pojawi się odpowiednia oferta. Po drugie, sam Kim musi zdecydować, czy interesuje go transfer, a jeśli tak – to dokąd.

REKLAMA

Z nieoficjalnych informacji wynika, że sam zawodnik najchętniej przeniósłby się do Anglii, gdzie widzi dla siebie nową, sportową szansę. Na dziś jednak – z powodu wysokiego kontraktu – istnieje realne ryzyko, że Bayern nie znajdzie chętnego na Kima i będzie musiał go zatrzymać na kolejny sezon.

Źródło: tz.de
KamilM

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...