Luis Henrique był poważnym kandydatem do transferu do Bayernu Monachium. Klub analizował jego profil, prowadzono rozmowy, ale ostatecznie Vincent Kompany zdecydował: Brazylijczyk nie trafi na Allianz Arenę.
Transferowe spekulacje potrafią ciągnąć się tygodniami, by w końcu… nagle się zakończyć. Tak właśnie było w przypadku Luisa Henriquesa – skrzydłowego Olympique Marsylia, który jeszcze niedawno był mocno łączony z Bayernem Monachium.
Brazylijczyk uchodził za jeden z głównych celów transferowych Bawarczyków. Jak informowała monachijska tz, Vincent Kompany uważnie obserwował 23-latka w ostatnich tygodniach, ale ostatecznie uznał, że to nie jest odpowiedni profil zawodnika na potrzeby nowego Bayernu. Tym samym szanse na transfer znacząco zmalały, a faworytem do pozyskania piłkarza został Inter Mediolan.
Wcześniej mówiło się o sporym zaangażowaniu Bayernu w ten temat. Zarówno Max Eberl, jak i Christoph Freund mieli prowadzić rozmowy z otoczeniem piłkarza. Szczególnie atrakcyjna wydawała się cena – mimo ważnego kontraktu do 2028 roku, Marsylia była gotowa rozmawiać o sprzedaży za 30–35 milionów euro.
Co ciekawe, Henrique miał wiele cech, które pasują do wizji Kompany’ego: był szybki, techniczny, potrafił grać na obu skrzydłach i dobrze radził sobie w pojedynkach jeden na jeden. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że właśnie tacy piłkarze będą potrzebni Bayernowi w kontekście planowanego przebudowania ofensywy.
Sky podawało, że „Bayern zebrał wszystkie istotne informacje”, a Florian Plettenberg – znany transferowy insider – dodawał, że sam zawodnik był świadomy zainteresowania z Monachium. Dodatkowym atutem była gotowość Marsylii do negocjacji przy odpowiedniej ofercie.
Ostatecznie jednak Bayern obrał inny kierunek. Kompany zdecydował, że nie chce Henriquesa w swoim zespole. Tymczasem Inter Mediolan ma teraz otwartą drogę do transferu.
W trwającym sezonie Ligue 1 Henrique rozegrał 30 meczów, zdobył 7 bramek i zaliczył 6 asyst. To sprawia, że jest jednym z najważniejszych ofensywnych zawodników w zespole Marsylii. Ale nie będzie zawodnikiem Bayernu.
Komentarze