7 kwietnia 1983 roku narodził się jeden z najlepszych piłkarzy Europy - Franck Ribéry. Francuz obchodzi dziś swoje 32 urodziny i choć wiek świadczy, że nie jest on już zbyt młody, to na boisku Ribéry pokazuje ogromną klasę i zapał młodzieńca jaki mogą pozazdrościć mu inni zawodnicy.
Ribéry zaczynał karierę w klubie US Boulogne, gdzie grał w sezonie 2001-2002. Kolejnym przystankiem do wielkiej kariery był Olympique Alès, gdzie Franck grał tylko jeden rok, po czym przeniósł się do Stade Brestois 29. Wysoka forma i dobre występy zaowocowały tym, że skrzydłowy został kupiony przez pierwszoligowy FC Metz. Po rozegraniu 20 niesamowitych meczy Ribéry został wypatrzony przez turecki Galatasaray Stambuł.
Przygoda z tureckim zespołem zakończyła się bardzo szybko, bowiem po niespełna 6 miesięcy Franck powrócił do ojczyzny by grać dla Olympique Marsylia. Talent jaki przejawiał Francuz szybko spowodował, że jego osobą interesowało się wiele klubów w tym FC Barcelona, Arsenal, Bayern Monachium, Real Madryt, Juventus, Inter Mediolan czy Manchester United.
Ostatecznie Ribéry wybrał Bayern i przeniósł się do klubu ze stolicy Bawarii latem 2007 roku. Tam szybko stał się jednym z najlepszych zawodników i ulubieńcem kibiców. Mimo kontuzji jakie go trapiły, Franck zawsze wracał silniejszy i pokazywał to w wielu meczach, niejednokrotnie ratując klub z opresji. W obecnym sezonie Ribéry zdobył 5 bramek i zaliczył 9 asyst. Franck jest osoba z wysokim poczuciem humoru co już nie raz prezentował czy to przed kamerami czy w życiu prywatnym.
Od 2007 roku francuski skrzydłowy zdobył z Bawarczykami 4 tytuły Mistrza Niemiec, 4 Puchary Niemiec, Puchar Ligi Mistrzów, Superpuchar UEFA. W 2014 roku wraz z kolegami wygrał również Klubowe Mistrzostwa Świata. Franck jest również autorem wielu wspaniałych bramek i dryblingów, które na lata zapadną w sercach kibiców Bayernu. W życiu prywatnym Ribéry związany jest z żoną Wahibią z którą ma czwórkę dzieci.
Jego całokształt gry niech zobrazuje poniższa grafika:
Życzymy Franckowi wszystkiego najlepszego, zdrowia i pociechy ze swojej gromadki dzieci, kto wie może, kiedyś Ribéry Jr. zagra w pierwszym składzie Bayernu?
Komentarze