W ubiegły wtorek swoje pierwsze spotkanie w ramach 1/8 finału elitarnych rozgrywek Champions League rozegrali piłkarze ekipy rekordowego mistrza Niemiec.
Jak już dobrze wiemy, rywalem monachijczyków była drużyna Paris Saint-Germain, zaś miejscem pierwszego starcia był Parc des Princes w Paryżu.
Ostatecznie „Bawarczycy” zagrali lepiej niż PSG i zasłużenie pokonali paryżan 1:0. Jedynego gola w tym starciu zdobył Kingsley Coman. Tradycyjnie już po ostatnim gwizdku, na pytania dziennikarzy odpowiadali piłkarze oraz trenerzy obu klubów. W rozmowie dla „UEFA TV” swoje zdanie wyraził m. in. szkoleniowiec Christophe Galtier.
− Oczywiście jesteśmy rozczarowani. Ale wszyscy wiedzieliśmy, że tego wieczoru nikt się nie zakwalifikuje dalej ani nie zostanie wyeliminowany. Kiedy nie mieliśmy głębi, Bayern nas naciskał – powiedział Galtier.
− Podejrzewałem, że jeśli będziemy grać w ten sposób, bez głębi, bez wyraźnego pionu, to będziemy mieli bardzo trudną pierwszą połowę. Niestety, kiedy chciałem wprowadzić Mbappe, oni strzelili nam bramkę – mówił dalej.
− Utrudnili nam zadanie, ale mogliśmy lepiej wykorzystać naszych bocznych obrońców. Bayern zasłużył na gola, ponieważ miał dobre 60 minut, ale potem mieliśmy 25 minut, w których byliśmy znacznie lepsi. W końcu wszystko sprowadziło się do drobnych błędów – podsumował Christophe Galtier.
REKLAMA
Podczas gdy Bayern do akcji wraca już jutro, kiedy to zmierzy się na wyjeździe w pojedynku ligowym z Borussią M’Gladbach (początek starcia o 15:30), to Paris Saint-Germain w przyszłą niedzielę zmierzy się na własnym podwórku z drużyną LOSC Lille.
Komentarze