Pod koniec ubiegłego tygodnia, na kilka dni przed planowanym powrotem do klubu, w siedzibie Bayernu przy Saebener Strasse ku zaskoczeniu wszystkich pojawił się Serge Gnabry.
Niemiec na początku trenował indywidualnie, po czym wznowił treningi z kolegami. Co więcej w ubiegłą środę, zgodnie z zapowiedziami Juliana Nagelsmanna, niemiecki skrzydłowy otrzymał blisko 30 minut gry w sparingu z Borussią M'Gladbach.
Bayern co prawda poległ 2:0, jednakże Serge Gnabry pozostał w bardzo dobrym humorze i nie krył swojego zadowolenia z faktu powrotu do gry. 26-latek nie ukrywa, iż ostatnie kilka dni przerwy i urlop było bardzo przydatne − również z racji na oczyszczenie głowy po nieudanym EURO.
− Przerwa od gry była dosyć długa i dobra dla oczyszczenia głowy - również z racji na EURO. To był długi sezon. Nie mogę się jednak doczekać nadchodzących sesji treningowych oraz spotkań − powiedział Gnabry.
− Przegraliśmy 2:0 z rywalem, z którym przyjdzie nam zagrać za blisko dwa tygodnie ponownie, lecz tym razem w Bundeslidze. Chłopcy poradzili sobie jednak dobrze, grali dobrą piłkę, zaś ja cieszyłem się przebywając na boisku razem z nimi − mówił dalej.
W nadchodzącym sparingu z SSC Napoli, szansę gry otrzymają zawodnicy, którzy w ostatnich dniach powrócili już do Monachium. Gnabry nie ukrywa, iż cały klub będzie szczęśliwy, kiedy już cała kadra będzie kompletna.
− Za blisko dwa tygodnie wszystko znowu ruszy na nowo. Będziemy w pełni szczęśliwi, kiedy już wszyscy piłkarze powrócą do klubu. W sobotę część część zawodników będzie już z nami i będziemy mogli zacząć na nowo − podsumował Serge Gnabry.
Komentarze