Po kilku tygodniach przerwy, kilka dni temu do pełnych treningów z kolegami z niemieckiej reprezentacji narodowej powrócił Leon Goretzka.
Dla kibiców Bayernu i niemieckiej reprezentacji narodowej powrót do pełnej sprawności pomocnika jest oczywiście doskonałą wiadomością, ale mimo wszystko Niemiec nie będzie mógł zagrać w pierwszym meczu „Die Mannschat” na mistrzostwach Europy.
Niedawno na konferencji prasowej menadżer Oliver Bierhoff dał jasno do zrozumienia, że choć Leon Goretzka wrócił do treningów z zespołem, to jego występ z Francuzami jest wykluczony. Zawodnik bawarskiego klubu ma być w 100% gotowy na drugie spotkanie z Portugalczykami (19 czerwca).
− Leon Goretzka może już trenować z zespołem, ale opuści mecz z Francją. Leon jest dla nas niesamowicie ważnym piłkarzem i jestem przekonany, że nadal będzie odgrywał dla nas istotną rolę w zespole – powiedział Bierhoff.
− Zwrócimy szczególną uwagę na Leona i jego treningi. Będziemy odpowiednio dozować jego obciążenie. Nasz sztab medyczny będzie go obserwował i monitorował sytuację – podsumował Oliver Bierhoff.
Mimo wszystko jak wynika z doniesień „Bilda”, Leon wciąż ma wielką nadzieję, że będzie mógł wrócić do gry na czas boju z Francuzami. Goretzka jest zmotywowany, aby pomóc swoim kolegom już od samego początku turnieju. Niemniej jednak przyspieszony powrót oznacza podjęcie zbyt dużego ryzyka, które może kosztować 26-latka nie tylko całe EURO, ale i początek sezonu 2021/22...
Komentarze