DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Guardiola nie rezygnuje z Ribery'ego

fot. Statscore.live

Nie tylko dziennikarze oraz kibice Bayernu Monachium widzą to, iż w ostatnich tygodniach pod formą znajduje się jeden z liderów drużyny z Saebener Strasse Franck Ribery. Problem z osiągnięciem wysokiej dyspozycji zauważony jest również przez samego trenera Pepa Guardiolę. Hiszpański szkoleniowiec uważa jedna, iż najlepszą receptą na poprawę gry francuskiego pomocnika są kolejne występy, a okazja aby się przekonać czy jest to dobre wyjście nastąpi już dzisiaj, kiedy FCB zmierzy się z Werderem Brema, którego w pierwszej rundzie Bawarczycy ograli w stosunku 7:0.

REKLAMA

Wówczas jedno z najlepszych swoich spotkań w tym sezonie rozegrał właśnie Franck. W tamtym pojedynku dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a dodatkowo zanotował asystę. Teraz ma to być punkt zwrotny dla Ribery'ego, który boisko w Madrycie opuścił na 15 minut przed końcowym gwizdkiem. "Muszę go wspierać. Jeśli zawodnikowi nie idzie i nikt mu nie pomoże, to musi sobie z tym sam radzić" mówi Pep, który zdaje sobie sprawę z tego, że Franck haruje na dobro zespołu. "Jestem tutaj od tego, aby w każdym momencie dodać mu otuchy".

Guardiola doskonale zdaje sobie sprawę, iż bez znakomitego meczu w wykonaniu Ribery'ego w rewanżu 1/2 Ligi Mistrzów będzie niezwykle trudno wywalczyć sobie awans do wielkiego finału, który zostanie rozegrany w Lizbonie. To właśnie m.in. od dyspozycji Francuza będzie zależało, czy Bawarczycy stworzą sobie więcej okazji bramkowych niż to miało miejsce na Santiago Bernabeu. "Uśmiech, uśmiech i jeszcze raz uśmiech" - właśnie tak powinien teraz zachowywać się Ribery, który jak tylko wejdzie na odpowiednie tory to znowu eksploduje swoją formą. Jeśli tak się dzisiaj stanie to z pewnością Bremenczykom nie będzie to śmiechu...

www.tz-online.de

Źródło:
haj

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...